Mała Florentyna opuszcza szpital przy Polnej. Po raz pierwszy zabrzmiał Dzwon Zwycięstwa

Jak przekonują, od siedmiu lat starają się o ograniczenie godzin, w których można prowadzić prace na rampie kolejowej służącej do transportu żwiru. Infrastruktura należy do PKP PLK, a korzysta z niej firma Dolata.
Zgodnie z regulaminem, wyładunek może być prowadzony od 6:00 do 22:00 od poniedziałku do soboty, ale zdarza się, że odbywa się poza wyznaczonymi godzinami, a normy hałasu są przekroczone.
Pod koniec minionego tygodnia mieszkańcy spotkali się z urzędnikami. Mimo zaproszenia, w rozmowach nie wziął udziału przedstawiciel PKP PLK. Na miejscu był za to poseł Bartosz Zawieja, który rozmawiał w tej sprawie z wiceministrem infrastruktury Piotrem Malepszakiem.
Udało się znaleźć pieniądze na ekrany akustyczne, a w ciągu kilku tygodni sprawa powinna się rozwiązać
– zapowiedział parlamentarzysta KO.
Są te pieniądze zabezpieczone w budżecie, ale być może będą wykonane na początku przyszłego roku. Będziemy się starać o wypracowanie konsensusu. Nie będzie to łatwe, ale postaramy się go wypracować. Tutaj potrzeba mniej emocji, a więcej dobrej woli. Jestem pewien, że dojdziemy do porozumienia
- dodał.
W miniony weekend mieszkańcy zorganizowali całodniowy protest na rampie w Palędziu. W planach są kolejne zgromadzenia.
Konflikt mieszkańców z kolejarzami był tematem audycji "W Punkt". Plenerowe studio Radia Poznań, z którego transmitowaliśmy kolejną odsłonę interwencyjnego magazynu, odwiedziło ponad czterdzieści osób.