W kręgu poezji lagrowej

Pomysłodawcą zmiany patrona tego miejsca jest dr Paweł Cieliczko - historyk, literaturoznawca, założyciel Fundacji "Kochania Poznania" i autor felietonu "Foch na Łazarzu”.
- Zmiana nazwy była konieczna. Po pierwsze dlatego, że od dziesiątek lat to nie był plac, bo wyrosły tam wielkie drzewa. Po drugie: nie ma argumentu, dla którego Stanisław Wyspiański miałby mieć w Poznaniu zarówno piękną ulicę, jak i plac. Na to, żeby co najmniej skwerem był uhonorowany Ferdynand Foch, argumentów jest natomiast co niemiara – mówi dr Paweł Cieliczko.
Inicjatywę wsparło Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego 1918/1919. W organizację obchodów zaangażowani są uczniowie poznańskiego "Marcinka”. Udział w uroczystości potwierdził Ambasador Francji, Pierre Lévy.
Przypomnijmy, że w latach 1929-1939 marszałek Foch patronował jednej z poznańskich ulic. Próby ponownego uhonorowania go w przestrzeni miasta podejmowano bezskutecznie od 2011 roku.