Bazował on na sondażu pracowni Estymator, przygotowanym dla portalu DoRzeczy.pl.
- Zmiany, jeśli chodzi o podział mandatów w województwie wielkopolskim względem ostatnich wyborów, są niewielkie - mówi politolog, Marcin Palade. - Mamy sytuację sprowadzającą się do tego, że w okręgu wyborczym Poznań mamy słabą pozycję Prawa i Sprawiedliwości, tak jak w ostatnich wyborach. To jest bastion dla ugrupowań o charakterze centrowo-liberalnym, głównie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Wielkopolska jest jednak podzielona pod względem poparcia. Duży wpływ na dobry wynik PiS w skali całego województwa mają poglądy mieszkańców jego wschodniej części - dodaje Palade.
- W przypadku dwóch pozostałych okręgów w Wielkopolsce, czyli okręgu konińskiego i okręgu kalisko-leszczyńskiego, przewaga Prawa i Sprawiedliwości nad pozostałymi ugrupowaniami jest bardzo wyraźna. W ostatnich latach mamy do czynienia z sytuacją, w której sympatia dla Prawa i Sprawiedliwości przesuwa się coraz bardziej na zachód - wyjaśnia politolog.
Według wyliczeń Marcina Palade, Kukiz'15 mógłby liczyć na 4 mandaty z Wielkopolski, po jednym z każdego okręgu. Nowoczesna uzyskałaby 5 mandatów, w tym 2 z Poznania, a 4 mandaty w województwie zdobyłoby PSL.
Sondaż, na podstawie którego dokonano wyliczeń, został przeprowadzony w dniach 21-22 września 2017 na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1009 dorosłych osób. Sondaż przeprowadzono metodą wspomaganego komputerowo wywiadu telefonicznego CATI.