Warszawski sąd przychylił się dziś do stanowiska prokuratora, który co prawda uznał, że zachowanie mężczyzny było bezprawne, ale znikoma szkodliwość społeczna nie pozwala uznać, iż doszło do przestępstwa.
Do dewastacji rzeźby włoskiego artysty Maurizio Cattelana doszło w 2000 roku w Galerii Narodowej Zachęta. Rzeźba przedstawiała Jana Pawła II w papieskiej szacie leżącego na ziemi, przygniecionego przez wielki meteoryt. I właśnie ten 60-kilogramowy głaz poseł postanowił zniszczyć. Uszkodzoną w Zachęcie rzeźbę sprzedano na aukcji w Londynie za ponad 800 tysięcy dolarów.
IAR/K.Maćczak/jj
Pozew o niby zniszczenie powinien być oddalony a niby rzeźba powinna wylądować w archiwum policji jako dowód rzeczowy.