Jak mówi - zarządzenie prezydenta Poznania przewiduje tablice reklamowe na miejskich obiektach, ale do 18 metrów kwadratowych. Niektóre zawieszone na elewacji stadionu są większe. Naruszają też - zdaniem plastyka miejskiego - spójność architektoniczną, bo traktują stadion jak nośnik reklamy.
Stadion choć ma już operatora, wciąż jest własnością miasta i podlega Poznańskim Ośrodkom Sportu i Rekreacji. POSIR o problemie dowiedział się od reportera Radia Merkury. Prawnicy ośrodków analizują teraz zapisy umowy z operatorem stadionu. W najbliższych dniach na elewacji stadionu zamontowane zostanie też olbrzymie logo obiektu. Jego główną częścią będzie nazwa sponsora stadionu. Zdaniem plastyka miejskiego w tym przypadku takie logo jest dopuszczalne. Nie jest to bowiem reklama a szyld.
___
W piątek po południu dostaliśmy odpowiedź z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji. Rzecznik POSiRu Agnieszka Patelka poinformowała, że zgodnie z umową z września 2011 roku dzierżawca stadionu jest uprawniony do umieszczania reklam na obiekcie. Obowiązują go jednak przepisy prawa. Kiedy prawnicy POSIR-u przeanalizowali zarządzenie prezydenta, doszli do wniosku, że prezydentowi chodziło o budynki. Ich zdaniem stadion nie jest budynkiem, a jedynie budowlą. Uważają więc, że zarządzenie nie dotyczy stadionu, a reklamy mogą na nim wisieć. Do sprawy będziemy wracać.