Stadion potrzebuje też plandek zabezpieczających tor przed deszczem. To wytyczne władz żużlowej ekstraligi, które trzeba spełnić do 2021 roku. Stadion należy do miasta. - Nie stać nas na taki wydatek - mówi prezydent Leszna Łukasz Borowiak.
- Zaskoczony jestem kwotą. Kosztorys inwestorski, który został przygotowany, i dokumentacja, powalił mnie dzisiaj rano. Tak naprawdę za milion złotych, plus jeszcze 200, 300 tys., bo plandeka też będzie nas kosztowała, moglibyśmy wybudować wielowymiarowe boisko sportowe. Z rozmów z klubem wynika, że te deszczowe studzienki, które teraz funkcjonują, w zupełności wystarczająca, by po jakimś intensywnym opadzie służby porządkowe przygotowały tor. To są bardzo wysokie koszta i nie jesteśmy przygotowani, aby takie odwodnienie zrobić - mówi prezydent.
Prezydent Leszna szacuje wydatki na ponad milion złotych. Deklaruje, że razem z gospodarzami innych stadionów żużlowych będzie chciał nakłonić ligę do rezygnacji z nowych wytycznych. Jeśli Fogo Unia Leszno nie spełni wymagań, może nie dostać licencji na jazdę w Speedway Ekstralidze.
Dzień dobry @Stepniewski_W Czy odwodnienie liniowe stadionu żużlowego musi być wykonane do 2021 roku? Takie wytyczne poważnie narażają koszty samorządów. Analizując kosztorys ze @SlawekKryjom jesteśmy w szoku. Za te pieniądze można wybudować pełnowymiarowe boisko do piłki nożnej.
— Łukasz Borowiak