- Plany związane z likwidacją były już strażnikom miejskim znane od dawna - mówi zastępca burmistrza Chodzieży Piotr Witkowski. Dodaje, że gminy na straż po prostu nie stać.
- Straż u nas funkcjonowała w okrojonym rozmiarze, było zatrudnionych 4 strażników, którzy nie byli w stanie pełnić służby i do południa i po południu. Na takie działania gmina nie posiada środków.
Na temat działania straży miejskiej w Chodzieży bardzo negatywnie wypowiadali się sami mieszkańcy. To głównie przez ich głos jednostka zostanie zlikwidowana.
Zupełnie innego zdania jest komendant straży miejskiej w Chodzieży Rafał Kodrycki, który ma duży żal i nie zgadza się z opinią mieszkańców. - To nie moja decyzja. Ja byłem pod telefonem w soboty, w niedziele. Można by wiele rzeczy zmienić, wprowadzić inne rozwiązania. Przez 18 lat nosiłem z dumą ten mundur, a w tej chwili będę musiał go ściągnąć.
Cześć załogi ma być rozdysponowana na inne stanowiska w urzędzie, bądź w jednostkach gminy.
Przemysław Stochaj