NA ANTENIE: MIODOWA (2024)/ROBERT CICHY, BARANOVSKI
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Studenci chcą ocenić egzamin

Publikacja: 19.02.2016 g.10:10  Aktualizacja: 19.02.2016 g.14:16
Poznań
Studenci chcą mieć swojego przedstawiciela w komisji, która bada skargi dotyczące organizacji egzaminu na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Studenci, wykład, UAM, Morasko, studia - Kinga Leszczyńska
/ Fot. Kinga Leszczyńska

W grudniu na Wydziale Studiów Edukacyjnych wykładowca zorganizował egzamin w zbyt małej sali. Na korytarzu tłoczyło się 500 osób. Niektórzy źle się poczuli, jedna studentka zasłabła i trafiła do szpitala. Uczelniana komisja sprawdza czy wykładowca powinien ponieść służbowe konsekwencje. Nie ma w niej jednak studentów.

Dlatego chcą to zmienić. - Sprawa dotyczy studentów więc ich głos musi być słyszany. Zadbamy o to, żeby głos studentów się przy tym pojawił - mówi przewodniczący Parlamentu Samorządu Studentów UAM Kacper Szczepanek.

Decyzję w poniedziałek ma podjąć prorektor ds. studenckich. - Komisja powinna wziąć pod uwagę materiały zebrane przez Radę Wydziału, na którym zorganizowano egzamin ponieważ mają relacje od ludzi, które ten egzamin zdawały - dodaje Szczepanek.

Komisja bada sprawę od grudnia. Nie wiadomo jednak kiedy zapadną jakieś decyzje. - Komisja przedstawi rektorowi rekomendację - czy zakończyć sprawę na wyjaśnieniach, czy skierować ją do rzecznika dyscyplinarnego - mówi rzecznik UAM Dominika Narożna.

Jeśli rzecznik dyscyplinarny potwierdzi zarzuty, rektor może upomnieć wykładowcę, zawiesić go w obowiązkach lub nawet zwolnić z pracy.

Maciej Kluczka/jc/szym

http://radiopoznan.fm/n/jgozOt
KOMENTARZE 4
xxx 21.02.2016 godz. 00:48
Wykładowca jest człowiekiem na poziomie, coś sobą reprezentuje, a nie jak ta dzicz studencka! Ta osoba/osoby, które zgłosiły to do mediów są dla mnie żenujące. Macie tupet ,,studenci". Przeraża mnie to co robicie. A te tytuły artykułów w internecie, a jak opisywana jest sytuacja egzaminu, to jest dla mnie bezczelność! Zastanówcie się co piszecie! Wielka mi afera, brak słów, brak słów naprawdę...A studenci to autentycznie czasami zachowują się jak bydło!
M. 21.02.2016 godz. 00:07
Pani Magdaleno, współczuję, że musiała Pani takie coś przeżyć. Szkoda, że tym uniwersytet się nie zajmuje. A to, że wykładowcy poniżają studentów, śmieją się ze studiów pedagogicznych, nic sobie z nas nie robią...GDZIE TU SIĘ TYM KTOŚ ZAJMIE??? Nie wszyscy, ale są takie przypadki. Ale niech lepiej nas szanują, bo mają dzięki nam pracę! A co do tej sytuacji z egzaminem, to brak mi słów. Uważam, że wykładowca jest NIEWINNY. Co niektórzy studenci w ogóle nie powinni znaleźć się na studiach, szczególnie na studiach pedagogicznych. Wykładowca ten jest naprawdę w porządku. Niestety przypadkowo została zmieniona aula na inną salę, ale nikt nie chciałby, żeby stało się nieszczęście. Egzaminy z tego przedmiotu zawsze były przeprowadzane w auli, a to co wtedy się stało, to zwyczajny pech. Innym wykładowcom również mogłoby się takie coś przytrafić, o tym się nie mówi. Też miałam egzamin w tej sali w tamtym roku u innego wykładowcy w sesji letniej, wtedy również było wielu studentów i mogłoby się stać to samo. Po prostu brak słów na ten uniwersytet czasem. A JAK KTOŚ NIE POTRAFI WEJŚĆ KULTURALNIE NA EGZAMINY, TO NIECH SOBIE UŚWIADOMI, ŻE TO NIE DLA NIEGO SĄ STUDIA !!! Bo to chyba za wysoki poziom rozumienia ludzkiego. A na studiach takich ludzi nie potrzebujemy!
Ania 20.02.2016 godz. 19:52
To jest śmiech na sali, zwolnić? Żenada. Studenci nie potrafią się zachować, a profesor ma cierpieć. Bardzo ubolewam, że wykładowca teraz musi takie coś przeżywać. Miałam z profesorem zajęcia i egzaminy. To jest wykładowca z ogromną wiedzą, odpowiednimi kompetencjami, kulturą osobistą, prezencją. Ja darzę profesora sympatią.
magdalena 19.02.2016 godz. 14:15
komisja powinna zbadac inne sparwy rowniez. moj uniwersytet wyslal mnei na ersamusa, nie wyslal pieniedzy i nie moglam nawet wrocic do kraju. obsluga uniwersytetu wymawiala sie urlopem, remontem pokoju w ktorym siedzi dyrektor ds. studenckich itp kiedy probowalam sie z nimi kontaktowac. odpisano mi po pol roku i to nie na temattylko z oferta erasmusa na kolejny rok