NA ANTENIE: 00:00-01:00 KLASYKA I/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Święto Wojska Polskiego

Publikacja: 15.08.2016 g.20:23  Aktualizacja: 16.08.2016 g.16:06 Adam Michalkiewicz
Poznań
W całym kraju zorganizowano uroczystości z okazji Święta Wojska Polskiego, upamiętniającego zwycięską Bitwę Warszawską 15 sierpnia 1920 roku.
święto wojska polskiego 2016 - Tomek Żmudziński
/ Fot. Tomek Żmudziński

W Poznaniu odbyły się one na Placu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Przed publicznością zaprezentowała się defilada pododdziałów, a koncert zagrała Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych.

    Najpierw historię Bitwy Warszawskiej z 1920 roku przypomniał dowódca Garnizonu Poznańskiego. Opowiedział też o codziennej pracy żołnierzy stacjonujących w Poznaniu, m.in w 31. Bazie Lotnicta Taktycznego w Krzesinach.

Zwracając się do zebranych na Placu kombatantów generał brygady pilot Dariusz Malinowski powiedział: "Szanowni kombatanci, przekażcie swoją historię młodzieży,  by młodzi zrozumieli, że jest sztafeta pokoleń i że oni w niej niedługo wezmą udział". Na koniec uroczystości przez centrum miasta przeszła defilada wojskowa. Ludzie klaskali i robili zdjęcia.

Nie obyło się bez politycznych akcentów -  w swoich przemówieniach przedstawiciele władz odnieśli się do bieżącej polityki. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z jednej strony pochwalił rząd Prawa i Sprawiedliwości za deklarację zwiększenia wydatków na armię do 3% PKB, z drugiej strony zarzucił wykorzystywanie wojska w sporze politycznym. "Armia to nie tylko nowoczesne uzbrojenie ale przede wszystkim dobrze wyszkoleni dowódcy i żołnierze. W dojrzałych demokracjach szanuje się tych dowódców i politycy starają się nie ingerować w funkcjonowanie armii.(...) Trzymajmy armię z daleka od sporów politycznych" - mówił do zebranych Jacek Jaśkowiak.

Według zebranych prezydent Poznania odniósł się w ten sposób do sporu o włączenie do wojskowego apelu pamięci również ofiar katastrofy smoleńskiej. Taki apel został odczytany dziś w Poznaniu. Wspomniano w nim prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ostatniego prezydenta na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz najwyższych oficerów Wojska Polskiego, generałów i dowódców, którzy zginęli w katastrofie.

Wojewoda wielkopolski zamiast swojego przemówienia postanowił odczytać tekst z przemówienia śp Lecha Kaczyńskiego z 2009 roku. To było ostatnie Święto Wojska Polskiego jakiemu - jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych - przewodniczył prezydent Kaczyński. Słowa sprzed 7 lat przywołał wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. "W tych sierpniowych dniach (w 1920 r.) decydował się nie tylko los naszego kraju ale i całego kontynentu. Była to chwila wielkiej narodowej próby. (...) Solidarność i ofiarność całego społeczeństwa, które w tym dramatycznym momencie porzuciło spory i podziały. Wielka i wspaniała lekcja 15 sierpnia powinna być dla nas aktualna i pouczająca" - mówił Zbigniew Hoffmann. 

Przed uroczystościami działacze Prawa i Sprawiedliwości rozdawali zebranym małe flagi Polski z logo PiS-u.

W  święcie Wojska Polskiego w Poznaniu wzięli udział kombatanci z 96-letnim weteranem Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, powstańcem warszawskim i stalinowskim więźniem,  95-letnim generałem Janem Podhorskim na czele.  Byli oprócz przedstawicieli władz miejskich i wojewódzkich także starosta poznański, parlamentarzyści i mieszkańcy.

Maciej Kluczka/olaw/pm/ada

http://radiopoznan.fm/n/hcTiYp
KOMENTARZE 5
radca 15.08.2016 godz. 21:09
@ODPOWIADAM
NIE WARTO, a znak zapytania dlatego, że względu do konieczność ciągłości polityki i gospodarki jak i bezpieczeństwa obywateli nie można tego przerwać z dnia na dzień.
Nie powinno to być 3%, a tylko 2% do czasu zracjonalizowania i podniesienia efektywności i profesjonalizmu Polskich Sił Zbrojnych, oraz polityki obronnej, do czasu odsunięcia obcej, watykańskiej agentury od PSZ i państwa polskiego.
MON, PSZ ich budżety nie są od wychowywania młodzieży, wyłuskiwania w niej poczucia głębokiego, polskiego patriotyzmu, wiary i podpierania tego procesu historią, jak piszesz. Popatrz sobie w zapisy Konstytucji.
Popatrz sobie w zapisy Konstytucji.

A przecież teraz mamy horror, skrajne upolitycznienie, matactwa, zakłamywanie historii, zmiany przeprowadzane w kierunku wojska prezydenta, wojska partyjnego, politycznego, w kierunku prymatu wojska nad polityką i polityki realizowanej wojskiem z pominięciem (degradacją) gospodarki i obywateli jako podmiotów państwa.
Mamy destrukcję, a nie ciągłość i rozwój, mamy marnotrawstwo sił i środków, mamy problemy decyzyjne.
Mamy problemy z obcą agenturą w strukturach PSZ i państwa.
Mamy odwrócony logiczny układ : obywatel - gospodarka – polityka - armia
Pluciem w twarz obywatelom, jest gloryfikacja prezydenta i generalicji ofiar katastrofy lotniczej’
Katastrofy wynikającej ze skrajnej niekompetencji i prywaty osób odpowiedzialnych za państwo, za bezpieczeństwo obywateli.
Pluciem w twarz obywatelom jest gloryfikacja wyklętych i niezłomnych bandytów, jako żołnierzy,
a nie przedstawianie ich jako tragicznych postaci, nie dorastających do wyzwań czasów.
Najgorsze jest to, że robią do Prezydent i Szef MON-u.
To jest niebezpieczne dla Polski i Polaków. To jest poniżające obywateli, ośmieszające państwo.
Niestety wygląda na to, że niekompetentni realizują politykę obcych sił, sił grających dla swych interesów bezpieczeństwem Polski i Polaków.
Przecież pozycja Polski w UE, w NATO zależy od stanu naszej gospodarki, od stanu naszych finansów, od efektywności organizacji społeczeństwa obywatelskiego, od siły obywateli..
A wysoka, wpływowa pozycja w tych strukturach jest tak naprawdę jedynym, poza silna gospodarką i silnym społeczeństwem obywatelskim, gwarantem naszego bezpieczeństwa.
radca 15.08.2016 godz. 20:50
@ODPOWIADAM
Bzdury i jeszcze raz bzdury nic merytorycznego.
Zacznę od „ Zrywu...”
To nie był zryw, tylko wieloletnia wojna polsko-bolszewicka lat 1919-1921 o ustalenie wschodnich granic II Rzeczypospolitej oficjalnie zakończona pokojem ryskim w marcu 1921 r.
Wojna ciągła polityczno-militarna z istotnymi epizodami, a bitwa warszawska jest takim epizodem, choć dającym pewien przełom w działaniach militarnych, dający wielkie efekty polityczne dla innych państw.
To nie żaden zryw, ani cud tylko wytężona praca społeczności Wielkopolski i polskiego Śląska.
Za Romanem Sidorskim https://histmag.org/Poznanczycy-niedoceniana-elita-4958 powtarzam pytania :
1. Dlaczego udział Poznańczyków w wojnie polsko-bolszewickiej jest tak mało znany i trochę zapomniany nawet w samej Wielkopolsce?
Odpowiedź (po części głównie militarnej) znajdziesz w publikacji Głosu Wlkp.
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3540507,wielkopolski-cud-nad-wisla-czyli-nasz-wklad-w-bitwe-warszawska,id,t.html
(po części politycznej) w rozmowie R. Sidorskiego z dr Bartoszem Kruszyńskim autorem opracowania
„Poznańczycy w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1921” (link podany wyżej)
(po części najistotniejszej gospodarczej) w danych statystycznych gospodarki terenów polskich pod zaborami, gospodarki II RP i analizie źródeł finansowania działań I kadrowej Piłsudskiego i wojny polsko-bolszewickiej.
2.Dlaczego mamy dwie narracje i dlaczego nagłośniana jest ta delikatnie mówiąc ta zakłamana?
Przecież naturalny porządek rzeczy to obywatel – gospodarka – polityka – armia.
Nie istnieją Legiony Piłsudskiego bez gospodarki Wielkopolski czy Śląska.
Nie ma armii bez zaopatrzenia (gospodarki).
Jak wyglądała ta gospodarka II RP , jaki był wkład Wielkopolski to w dużym skrócie, ale rzeczowo omawia prof. Wojciech Morawski http://wyborcza.pl/alehistoria/1,129848,13049764,Rzeczpospolita_w_gospodarce.html
również pośrednio dr Bartosz Kruszyński w swoim opracowaniu.
(tu ciekawostka o epizodem jakim było powstanie Poznańskiego Ochotniczego Batalionu Śmierci, którego żołnierze nosili na czapkach trupią czaszkę ze skrzyżowanymi pod nią piszczelami.)
Oczywiście, że w Wielkopolsce mieszkają wnuki, a może nawet i jeszcze dzieci bohaterów bitwy warszawskiej, wojny polsko-bolszewickiej, bo wkład społeczności Wielkopolski w zwycięstwo tej wojny był nie tylko że znaczący, ale raczej decydujący.
Oczywiście bohaterowie walczyli o Polskę, o jej granice, a nie o obronę Europy przez rozlaniem się komunizmu.
(to jest narracja kościelna, hierarchów walczących o swoje interesy, kosztem polskich i Polaków jak to już nie jeden, nie dwa razy w historii Rzeczypospolitej bywało, są też hipotezy, że II Wojna światowa to wojna religijna pomiędzy kościołami katolickim reformowanym, prawosławnym i niewiernymi).
Snajper 15.08.2016 godz. 16:26
Pytanie do dziennikarzy: dlaczego nie było ŻADNEJ informacji o tych obchodach zanim się odbyły? Ani tutaj, ani w Glosie Wlkp, ani na stronie internetowej Garnizonu. Zero. Uwielbiam te serie "odbyło się" itp. Wielka lipa a nie informacja.
ODPOWIADAM 15.08.2016 godz. 11:37
Warto. Ale skoro w ostanim zdaniu po mizernym wywodzie "radca" zdradza jednak wątpliwości stawiając pytajnik, odpowiedziałem. A warto, bo młodzież wychować trzeba! Wyłuskać w niej poczucie głebokiego, polskiego patriotyzmu, wiary i podeprzeć to wszystko historią. Pokazać to w sposób żywy i namacalny, a nie tylko aplikacją na smarfona. 18 w hierarchi ważności bitwa na świecie! Zryw zatrzymujący rozpanoszenie się komunizmu na Europę. Szkoda tylko, że owa Europa i jej przywódcy mają taką samą wiedzę jak "radca" i takie same wątpliwości. A na koniec dodam, że w Wielkoplsce obecnie zamieszkuje bardzo wielu wnuków tych bohaterów, którzy nadzwyczaj bohatersko stawili czoła największym mordercom na świecie.
radca 15.08.2016 godz. 10:59
Mizerne to święto, bo nie ma Wojska Polskiego.
Są tylko Polskie Siły Zbrojne, wojsko zawodowe, ale czy profesjonalne?
Na pewno wykorzystywane i dające się wykorzystywać w rozgrywkach politycznych.
Nadal ze zniekształconą strukturą, którą w pełni oddaje stara anegdota :
na pełnym placu apelowym brygady po komendzie "kadra wystąp"
ostaje się na miejscu jeden żołnierz (tzw szwej)
na komendę "żołnierzy gdzie reszta" poda odpowiedź "26 na służbie, 16 w kancelarii, 30 na warcie, 2 na przepustkach, 1 na urlopie i 4 u lekarza, łączny stan 80 szeregowców".
w brygadzie ;-)))
Za to mamy same cuda, cud nad Wisłą, kropidła p-panc, i daninę krwi prezydenta.
No i w jakim procencie fundusze na obronę idą na celebrę, propagandę (rzecznik MON) i płace kadry?
---
Czy warto finansować z naszych podatków takie cuda, taką strukturę, taki pseudo-profesjonalizm, pomniki najrozmaitsze (od popiersi po transport Jezusika), apele (wspomnienia, kłamstwa) smoleńskie ?
Ja nie mam wątpliwości, nie warto?