Do tylu domów niebawem trafią dary "Szlachetnej Paczki". Mało tego, leszczyńscy darczyńcy w tym roku pomogli także spełniać marzenia rodzin z okolic Milicza na Dolnym Śląsku. - Nasze rodziny prosiły o różne rzeczy - mówi Mikołaj Kostaniak, lider regionu Szlachetnej Paczki w Lesznie. Marzyły przede wszystkim, które im ułatwią życie - o pieluchy dla dzieci, lodówki czy np. piekarnik. Wielu nie stać na kupno takich urządzeń.
Mikołaj Kostaniak podkreśla, że w tym roku w Lesznie nie było problemów z darczyńcami, którzy bardzo szybko zrealizowani marzenia potrzebujących. W Lesznie zgłosiło tak wielu, że część z nich przygotowała paczki dla rodzin np. z okolic dolnośląskiego Milicza.
W ubiegłym roku paczki "Szlachetnej Paczki" trafiły do blisko 50 rodzin z Leszna. Mniejsza liczba rodzin, które zakwalifikowały się do tegorocznej akcji, to efekt rządowego programu 500 +.