NA ANTENIE: I LIKE THE WAY YOU KISS ME (2024)/ARTEMAS
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Tajemnicza budowla na skraju Puszczy Noteckiej

Publikacja: 08.07.2018 g.15:28  Aktualizacja: 09.07.2018 g.23:25 Andrzej Ciborski
Szamotuły
Tymi doniesieniami żyje cały Internet.

Budowla powstaje na skraju Puszczy Noteckiej w Stobnicy w powiecie obornickim. W Internecie pojawiły się między innymi takie wpisy: "Kulczyk buduje zamek w środku Puszczy Noteckiej - co na to Greenpeace? czy "Tajemnicza budowla powstaje na środku jeziora", a nawet że jezioro nosi nazwę Stobnica.

Jak zwykle, kiedy mamy do czynienia z tajemnicą - do informacji wkrada się "Radio Erewań". Pamiętacie państwo ten żart: "na Placu Czerwonym rozdają rowery... okazało się, że nie na Placu Czerwonym, a na Arbacie, nie rowery, a zegarki i nie rozdają, a kradną." 

Trochę tak jest w przypadku doniesień o stobnickim zamku. Jezioro Stobnica leży w okolicach Chodzieży, a w "naszej" Stobnicy nigdy nie było jeziora. Był tam staw młyński, który z czasem został podzielony na stawy rybne. Został przekopany i zasilony wodą z cieku o nazwie Kończak (w Internecie niektórzy nazywają tę strugę rzeką), jednak w żaden sposób poszerzony akwen nie uzyskał statusu jeziora.

Faktem jest, że na zalewie powstała sztuczna wyspa, na której powstaje potężny obiekt. Okoliczni mieszkańcy mówią, że będzie on miał sto metrów wysokości. Poza tym jednak niewiele wiedzą, bo teren jest otoczony płotem i wałem z ziemi, za którym jest fosa, strzegą go także ochroniarze. Warto tu podkreślić, że leżący na skraju puszczy, a nie w jej środku - teren jest całkowicie prywatny. 

Przed wielu laty po babci odziedziczył go przedsiębiorca z Obrzycka. Sprzedał go potem nie Kulczykowi, a jednej z firm holdingu. Teraz właścicielem jest jeszcze ktoś inny, choć nie wiadomo na razie kto.  

Sprawa nie jest nowa, gdyż prace budowlane rozpoczęły się trzy lata temu. Do tematu będziemy wracać.

http://radiopoznan.fm/n/UiD6pK
KOMENTARZE 13
dżon 29.07.2018 godz. 08:44
Oczywiste jest to, że:
1) sprawa tego zamczyska była przyklepana na najwyższych szczeblach - ale nie politycznych, a finansowych. Czy to coś złego? Nie.
2) wszystkie okna, drzwi, niektóre sklepienia wykuwane na miarę z piaskowca, zwodzone mosty - widać od razu, że robi to ktoś nie dla mieszkańców Obornik i ktoś, dla którego wydanie miliarda więcej nie jest kłopotem.
3) miejscowi mówią, że robi to ten pan, który mając kasy jak lodu, pojechał do zwykłego szpitala w Wiedniu i tam ....
4) znajomy granicząc z obszarem Natura 2000 (okolice Wałcza) chciał zgodę na budowę garażu i się nie udało. Tutaj Naturę 2000 przebudowano do góry nogami za zgodą tego samego pana co kazał protestować przeciw wycince zarobaczonych drzew w Białowieży. Wniosek - kasa może wszystko. Czy to coś złego - już tak.
5) panie Janosik - obrońco inwestora , Janosik stał po innej stronie barykady. Lepsza byłaby ksywka np. Jan Vincent (choć i niego PT Inwestor kupiłby ze skarpetami, gdyby tylko chciał oczywiście).
piekna architektura budynku 27.07.2018 godz. 14:26
brawo
prawda 27.07.2018 godz. 14:25
Co kogo obchodzi cco tam kotos prywatnie buduje sobie na prywtnym terenie,
sa zgody urzedow-sa zezwolenia i tak nrmalnie gdy ktos chce odlesic kawalek gruntu to w polsce takie zgody się normalnie otrzymuje- ludzie zajmijcie się swoim zyciem......
Janosik 12.07.2018 godz. 23:18
Do "igo": pojedź chłopie na miejsce i zobacz te "wycięte hektary"... Z poziomu lasu są może dwa miejsca, z których widać budowę - resztę okala tak gęsty las (za ogrodzeniem, na omawianej nieruchomości), że nie tylko nic nie widać, ale zniechęca, żeby usiłować się przez niego przedrzeć... jeśli ktoś tam coś wyciął, to trochę krzaków, żeby był dojazd... Najpierw sprawdź, a potem zamieszczaj w komentarzach swoje wypociny...
Amigos 08.07.2018 godz. 22:50
Co to znaczy nie wiadomo kto jest właścicielem? I to pisze dziennikarz!? Przecież to jest dokładnie opisane w księdze wieczystej, ustalić numer księgi i przeczytać, podstawa warsztatu dziennikarskiego!!!
igo. 08.07.2018 godz. 22:01
Do "janosika"! A o jakich konkretach Ty chcesz tu pisać? Intryga musiała zostać uknuta już kilkanaście lat temu. Musiała uzyskać akceptację w fazie pomysłu i przejść potem wszystkie szczeble procedury pozwolenia na budowę. Kompletnie niedostępne dla zwykłego inwestora. Drzewa w Poznaniu nie można wyciąć bo to ostatnio wręcz wbrew porządkowi świata a tam wyrżnięto parę hektarów lasu, zgwałcono jezioro i nic! Żaden urzędas, żaden ekolog czy inny miłośnik przyrody nie zaprotestował. Inwestycja na miarę remontu poznańskiej Kaponiery z przyległościami w centrum Puszczy Nadnoteckiej chronionej do tego programem N. 2000. To tak jakbyś przy Malcie "wyciął" gdzieś z brzegu wyspę o przekątnej 200 metrów i wybudował na niej kino Bałtyk z hotelem Sheraton i parkingiem pod Placem Wolności łącznie. Gdzie tu logika !? Tysiące ton betonu musiało być w to jezioro wlane by postawić coś takiego! Absurd goni tu absurd. Jakie media, jaka kotłownia, jaka oczyszczalnia ścieków będzie musiała być przy tym wybudowana by to monstrum zadziałało! Gdzie zaparkować samochody które będą tak dziesiątkami dziennie parkowały!? Do tego to marzenie o zamku! Nie mniejszego od tych budowanych w XVI wiecznej Polsce! Będzie w lesie nad wodą pasował! Cóż za ignorancja, cóż za skandal.
Janosik 08.07.2018 godz. 20:48
Do "igo": oprócz oskarżeń jakoś nie znajduję w Pańskiej wypowiedzi żadnych konkretów... Na czym polegały kłamstwa? W jaki sposób budowa zakłóca ekosystem jeziora, którego tam nie ma? Skąd wiadomo, że będzie się tam działo coś szkodliwego, skoro nikt nie potrafi powiedzieć, czemu ta budowla ma służyć? itd itp.
igo. 08.07.2018 godz. 19:10
Cóż... Radio już nie "Merkury" (a szkoda) jak zwykle wykazuje się rewolucyjną czujnością w sprawach tzw.
"kontrowersyjnych" i przekręca problem gdy może on być niezbyt miły dla poprzedniej czy może i obecnej władzy. A biega o to że nieźle musieli się wszyscy "zaangażowani" w budowę NAKŁAMAĆ by doszła ona do skutku. Nie wyobrażam sobie eksperckiej, profesorskiej opinii w sprawie budowy czegoś tak szkodliwego dla środowiska dowodzącej czegoś zupełnie odwrotnego, że rzecz nie ma wpływu na ekosystem obszaru jeziora, chronionego dodatkowo programem NATURA 2000. Na nic komentarze że tam były pierwej stawy rybne, że teren prywatny, że to nie środek a skraj Puszczy Noteckiej. Przestępstwo zawsze pozostanie przestępstwem, kłamstwo kłamstwem choćby nie wiadomo jak je pudrować.

Bea 08.07.2018 godz. 18:09
Teren jest prywatny co komu do tego co tam budują! Ludzie są bezczelni
Ringo 08.07.2018 godz. 17:58
A NA PLACU DEFILAT KRADNA DZIECI TY DEBILU!!!!!!!!
K-s 08.07.2018 godz. 17:41
skoro obiekt należy do „kulczykowego” holdingu to jaki problem przeprowadzić dziennikarską rozmowę i udzielić nam słuchaczom konkretnych informacji? W powyższym wpisie nie przeczytałem niczego takiego o czym bym nie wiedział. Można było dodać, że w okolicy jest wilczy park i to byłaby przynajmniej nie owiana tajemnicą ciekawostka
karla 08.07.2018 godz. 17:18
To co tam budują
:) 08.07.2018 godz. 15:40
Naprawdę nie wiecie kogo to jest i co tam powstaje ? Od lat wiadomo :)