- Duchowny musi mieć kondycję - uważa jeden z zawodników, ksiądz Zdzisław Pietraszewski. - Kiedy byłem w Wielki Czwartek w katedrze gnieźnieńskiej, siedziałem i patrzyłem na kondycję duchowieństwa. Jest porażająca - otyłość, nadciśnienie, cukrzyca. Można wymienić cały szereg chorób. Sport może powodować kontuzje, ale pomaga zachować kondycję. Jest potrzebna na kolędę, triduum paschalne, pracę z młodzieżą. Ciągle musimy ją mieć - dodaje.
Niektórzy z zawodników grali nawet w lidze, więc mają spore doświadczenie. Najstarszy kapłan biorący udział w zawodach miał 71 lat.
Organizatorzy planują zorganizować w przyszłym roku pierwsze mistrzostwa w tenisie stołowym dla księży o zasięgu europejskim.
Więcej w materiale dźwiękowym Michała Jędrkowiaka.