Impreza przyciągnęła całe rodziny. Dla dzieci największym magnesem są na wystawie zwierzęta hodowlane. Można też zobaczyć historyczne maszyny rolnicze i spróbować specjałów przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich i uczniów szkół rolniczych z całej Polski.
- Staram się robić przetwory tak, jak z dziada, pradziada u nas w domu jest przekazywane. Przywieźliśmy korbaczyki, czyli takie serowe sznureczki, bardzo dobre, bo też wędzone i niewędzone. Same robimy czekoladki. Zrobiła się moda taka, że na wsiach zakładane są zespoły regionalne, żeby powrót do korzeni był i co mnie bardzo cieszy to to, że dzieci garną się do tego strasznie. Jest powrót do tego, jak się piecze chleb. Dzieci bardzo chętnie patrzą i się uczą. Bardzo się zmieniła polska wieś. Ludzie mają coraz więcej świadomości – mówią uczestnicy wystawy.
Polska wieś to dla wielu także miejsce na spędzenie urlopu. Gospodarstwa agroturystyczne kuszą bardzo różnych atrakcjami i wystrojem chat nawiązującym do tradycji.
- Dużo wsi utrzymuje tradycje, dużo wsi powraca do tego, żeby wystrój mieszkań czy pokoi, czy całego otoczenia był charakterystyczny dla danego regionu. To jest takim ważnym elementem, żeby rosły te malwy w ogrodzie, żeby były te opłotki, żeby była zatrzymana piękna polska wieś, że są sady jabłkowe, że nie ma przykoszonych do końca idealnie trawników - mówi Violeta Waszczak z Polskiej Federacji Turystyki Wiejskiej.
Wystawę zorganizowało ministerstwo rolnictwa z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.