Szef wielkopolskiej Solidarności Jarosław Lange mówił, że dzień 31 sierpnia jest świętem wszystkich Polaków, ponad podziałami. To jest święto, które nie może być zarezerwowane dla takiego czy innego ugrupowania politycznego - powiedział. Dodał, że to, co zdarzyło się 37 lat temu to jest jedna z najpiękniejszych kart historii.
Od jakiegoś czasu to święto państwowe, co podnosi rangę 31 sierpnia - mówił wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. Odniósł się do miejsca obchodów. "To takie święto, kiedy wszyscy się spotykamy, bez względu na barwy polityczne. To jest takie miejsce uświęcone 1956 rokiem" - powiedział.
To były ważne słowa przewodniczącego wielkopolskiej Solidarności; czasy mamy, jakie mamy - podziały w Polsce są mocne - mówił poseł PO Rafał Grupiński. Jak stwierdził, tradycja Solidarności wymaga tego, żeby patrzeć na siebie z większą empatią, solidarności, też z tolerancją dla różnicy w poglądach, dlatego że taka była idea, w której skupiło się w pewnym momencie 10 milionów ludzi.
Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność powstał 37 lat temu po fali strajków, które przetoczyły się przez kraj latem 1980 roku. Zakończyły je porozumienia, zawarte pomiędzy strajkującymi i władzami PRL-u. Najważniejsze z nich podpisano w Gdańsku.