- Powierzonym mu majątkiem postanowił zadysponować sam. Na własną rękę wynajął firmę, która dokonała rozbiórki torowiska i wywiozła zarówno tory jak i podkłady kolejowe - tłumaczy Marcin Święciechowski z wielkopolskiej policji.
Za kradzież torowiska grozi do pięciu lat więzienia. Dodatkowo sąd może orzec obowiązek naprawienia szkody.