Często żądają też dodatkowych opłat. - Uczulam na tego rodzaju anonse - mówi doradca zawodowy z UAM dr Magdalena Barańska.
- Chodzi o kwestie naszego bezpieczeństwa i weryfikację takiego ogłoszenia. Możemy zostać naciągnięci, wydać pieniądze ze względu na jakąś opłatę manipulacyjną, administracyjną na poczet np. skręcania długopisów, a nic z tego potem nie mieć. Uczulam, żeby sprawdzać takie ogłoszenia, popytać czy ktoś miał do czynienia z taką firmą, czy osobą prywatną, bo takie też publikują takie ogłoszenia - wyjaśnia.
Poznańscy studenci uczyli się podstaw bezpiecznego i zgodnego z prawem zachowania podczas rekrutacji. Dowiedzieli się między innymi jak grzecznie, ale stanowczo odrzucać pytania o plany dotyczące ciąży czy stanu zdrowia, które często padają podczas rozmów kwalifikacyjnych.