Jak co roku centrum wydarzeń będzie poznański Stary Rynek. To właśnie tutaj będzie można spotkać np. opowiadającego o znakomitych winach, Roberta Makłowicza. Tutaj będzie też jarmark, na którym każdy smakosz znajdzie coś dla siebie. - Dbamy o to, żeby za każdym razem na Festiwalu Dobrego Smaku dużo się działo. Nie warto na ten weekend wyjeżdżać z Poznania. Dziś wszyscy mówią o produktach regionalnych i jedzeniu - mówi organizator Festiwalu Wojciech Lewandowski.
Będą też warsztaty kulinarne dla dzieci, których tematem będą... pyry, bo w końcu jesteśmy w Poznaniu. Zaplanowano też "laboratoria smaku", degustacje, prezentacje i koncerty. W centrum wydarzeń będzie oczywiści jarmark dobrego smaku z udziałem 116 wystawców z całej Polski, będą np. znakomite polskie sery i wędliny, ale także smaki z Europy, np. wina z Węgier. W czwartek Radio Merkury nadawało program ze Starego Rynku.
Oczywiście DOBRE może zrobić się drogie ...kiedy pazerny wytwórca chce szybko zarobić
Lecz WINA to może sobie Pan Makłowicz przywozić .I chwała Mu za to ,pod warunkiem
że nie są ochrzszczone siarą.(jak to zwykle jest w europejskiej tradycji na marketowych regałach)
Więc próby alkoholizowania się europejskim winem nie muszą skończyć się
odwykiem i łzami radości po udanych seansach w AA.
Lecz w najlepszym przypadku opatrznością bożą za zaserwowaną nereczkę na oddziale operacyjnym.
ALKOHOLIZOWANIE się NIE!.Jakaś okazjonalna butelczyna TAK!
pozdrawiam