W dużych miastach Wielkopolski...

Wygląda na to, że dojdzie do wyborczej rewolucji w Gnieźnie. Ze wstępnych danych wynika, że do drugiej tury nie przeszedł dotychczasowy prezydent Jacek Kowalski, kandydat lewicy, który uzyskał tylko 31%. To za mało by zmierzyć się z Krzysztofem Ostrowskim z PiS - 36% i Tomaszem Budaszem z PO - 32%.

Do rady miasta nie weszli też faworyci jak np przewodnicząca rady Maria Kocoń czy Jaromir Dziel z PO oraz Łukasz Naczas z SLD. Najwięcej mandatów uzyskała PO - 9, PIS - 1, Stowarzyszenie Ziemia Gnieźnieńska - 3, Stowarzyszenie Wielkopolanie - 1, Komitet Józefa Witkowskiego - 3.

Będzie druga tura wyborów w Kaliszu - takie są nieoficjalne wyniki wyborów w Kaliszu. Za dwa tygodnie zmierzą się obecny prezydent Janusz Pęcherz z Samorządnego Kalisza, popierany przez PO  i Grzegorz Sapiński ze Stowarzyszenia Wspólny Kalisz. Między kandydatami jest niewielka różnica głosów.  Na trzecim miejscu znalazła się kandydatka SLD Lewica Razem Karolina Pawliczak, a na czwartym kandydat PiS-u Andrzej Plichta. Druga tura wyborów odbędzie się 30 listopada. W poprzednich wyborach samorządowych Janusz Pęcherz wygrał w pierwszej turze z poparciem blisko 51%, natomiast Grzegorz Sapiński dostał wówczas ponad 18% głosów.

"Nic się nie stało. Ratusz stoi"- tak skomentował wyniki wyborów prezydent Kalisza Janusz Pęcherz. W mieście będzie druga tura, choć obecny prezydent wierzył, że kaliszanie zdecydują o jego wygranej już w pierwszej rundzie. Tymczasem za dwa tygodnie Pęcherza czeka dogrywka. Zmierzy się  w niej z kandydatem Stowarzyszenia Wspólny Kalisz Grzegorzem Sapińskim. Pęcherz  podczas wieczoru wyborczego nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Dziś powiedział, że jest gotowy, by dalej walczyć... Według nieoficjalnych jeszcze danych Janusz Pęcherz uzyskał 33,6 procent głosów, a Grzegorz Sapiński 30,1 procent.

W Koninie będzie druga tura. Jak wynika z nieoficjalnych informacji o fotel prezydenta powalczą ubiegający się o reelekcję Józef Nowicki z SLD i Małgorzata Waszak z PO, nad którą Nowicki zyskał dużą przewagę. Na Nowickiego zagłosowało 33,5 procent, na Waszak 23,5 procent. Największym przegranym okazał się obecny wiceprezydent miasta Marek Waszkowiak z PiS. Poparło go 19,5 procent uprawnionych. Wszystko wskazuje na to, że pożegna się z magistratem.

W Koninie o fotel prezydenta walczyło siedmiu kandydatów. Jednak od początku wg sondaży liczyło się tylko troje - Nowicki, Waszkowiak i jedyna kobieta w tym gronie Małgorzata Waszak. Kandydatka PO cieszy się z drugiego miejsca i już przygotowuje się do kolejnego etapu kampanii. Waszkowiak nie chciał zdradzić kogo poprze w drugiej turze. Stwierdził, że jeszcze na to za wcześnie.

Wg nieoficjalnych wyników zmieni się układ sił w radzie powiatu konińskiego. PSL ma 11 mandatów - to o trzy więcej niż w radzie poprzedniej kadencji. Podwoiło swój stan posiadania PiS - miało trzech, a teraz będzie miało sześciu radnych powiatowych. Towarzystwo Samorządowe uzyskało trzy mandaty - czyli o jeden mniej niż poprzednio, Nowoczesny Powiat - 2 mandaty, SLD - połowę mniej - w poprzedniej radzie Sojusz miał czterech radnych teraz tylko dwóch. Straciła także Platforma Obywatelska - miała trzech radnych teraz będzie miała tylko jednego.

9 mandatów dla PO, tyle samo dla PiS i 5 dla SLD - tak wg nieoficjalnych wyników wygląda układ sił w nowej radzie miasta Konina. W porównaniu z minioną kadencja po dwa mandaty straciły PO i SLD, natomiast 5 mandatów zyskał PiS. Do rady miasta dostali się m.in. obecny wiceprezydent miasta popierany przez PiS Marek Waszkowiak, który w tych wyborach ubiegał się o prezydenturę, była posłanka i była starosta powiatu konińskiego Elżbieta Strecker-Dębińska z SLD. Zabrakło natomiast najaktywniejszego radnego ostatnich dwóch kadencji Mateusza Cieślaka z PO.  Wiele zależy jednak od drugiej tury wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej obecny prezydent miasta Józef Nowicki z SLD, którego w pierwszej poparło ponad 33 procent wyborców i starosta powiatu konińskiego Małgorzata Waszak z PO, która zdobyła ponad 23 procent. Kogo poprze w drugiej turze Marek Waszkowiak z PiS, który w wyborach prezydenckich zdobył ponad 19- sto procentowe poparcie, nadal nie wiadomo. 

W Lesznie po raz pierwszy będzie druga tura prezydenckiej rywalizacji. Na razie wygrywa poseł Łukasz Borowiak z komitetu PL 18 z blisko 47% procentowym poparciem. O ponad 11 procentowych punktów wyprzedza urzędującego jeszcze prezydenta Tomasz Malepszego. Pozostali dwaj kandydaci nie liczą się w tym wyścigu.

W 23-osobowej Radzie Miasta Leszna PiS będzie miał siedem mandatów. Takie są na razie nieoficjalne wyniki wyborów. Najwięcej, bo procent, w porównaniu z wyborami sprzed czterech lat, straciła leszczyńska lewica, która teraz będzie miała sześciu radnych. Straciła też Platforma Obywatelska, która musi pogodzić się z utratą trzech miejsc w samorządzie. Tyle, co Platforma, czyli pięć mandatów wywalczyli kandydaci komitetu PL 18. Jest to nowy gracz na leszczyńskiej scenie politycznej, o swoim istnieniu poinformował zaledwie dwa miesiące temu. W porównaniu ze starą radą Leszna, w wybranej wczoraj, zasiądzie 10 nowych radnych. Dla części z nich jest powrót po kilku kadencjach przerwy. W nowej radzie Leszna będą cztery kobiety, po jednej z każdego komitetu. 

Platforma Obywatelska przez kolejne cztery lata będzie samodzielnie rządzić Piłą. Wybory prezydenta miasta już w pierwszej turze wygrał ubiegający się o  reelekcję Piotr Głowski, na którego głos oddało - to nieoficjalne wyniki - 60,4 procent mieszkańców. Drugi był Marcin Porzucek z Prawa i Sprawiedliwości z wynikiem 16,5 procent. Prezydent Piły będzie miał silne wsparcie w Radzie Miasta, bo kandydaci PO zdobyli w niej miażdżącą  przewagę. - To efekt wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych - komentuje opozycyjny radny Paweł Dahlke.

Opozycję w 23-osobowej Radzie Miasta Piły - według nieoficjalnych wyników - będzie stanowić zaledwie pięcioro radnych różnych opcji. W poprzedniej kadencji PO, by zdobyć większość, zawarła koalicję z PiS.

Czy głosy w dwóch obwodowych komisjach wyborczych na osiedlu Zamoście w Pile zostały policzone prawidłowo? Kandydat Stowarzyszenia Porozumienie Samorządowe do rady miasta Tomasz Pochylski zapowiada złożenie protestu wyborczego. W głosowaniu przegrał w swoim okręgu z kandydatem Platformy Obywatelskiej Pawłem Jarczakiem dwunastoma głosami, jednak jego niepokój wzbudziła liczba kart zakwalifikowanych przez komisje jako nieważne.

Jako niejasne kandydat określa także okoliczności, w jakich lokalny portal internetowy podał informację o zwycięzcy głosowania w okręgu, w którym kandydował. Portal najpierw poinformował, że w głosowaniu w okręgu nr 11 wygrał Tomasz Pochylski. Jakiś czas później informacja zniknęła, a pojawiła się nowa - o tym, że większość zdobył jego kontrkandydat Paweł Jarczak. Obaj panowie zasiadali w radzie miasta w zakończonej właśnie kadencji. Protest wyborczy można wnieść dopiero po ogłoszeniu wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą.

Nie wiadomo kiedy poznamy oficjalne wyniki wyborów do rad powiatów. Jeżeli Państwowej Komisji Wyborczej uda się uruchomić system informatyczny w najbliższym czasie, ma to być kilka godzin. Jeżeli głosy trzeba będzie policzyć ręczne, wyniki zostaną podane najwcześniej w środę. Do Powiatowej Komisji Wyborczej w Pile jako ostatnie dotarły protokoły z  Białośliwia. Miejscowa komisja pojawiła się w biurze komisji w pilskim starostwie około południa. Tymczasem nieoficjalne, cząstkowe wyniki wyborów do Rady Powiatu Pilskiego podaje portal Asta24.pl. Według niego 9 mandatów uzyskało Stowarzyszenie Porozumienie Samorządowe, 7 przypadło Platformie Obywatelskiej, a 5 - Polskiemu Stronnictwu Ludowemu. Do rady po czterech latach przerwy miałoby wrócić także Prawo i Sprawiedliwość, które może wprowadzić czworo radnych. Wśród radnych Porozumienia Samorządowego ma być były senator Henryk Stokłosa, a także prezes klubu koszykarskiego Basket Piła - Przemysław Pochylski. Sporym zaskoczeniem jest mandat fotografa Roberta Judyckiego, który startował z piątej pozycji na liście, pokonując między innymi lidera ugrupowania - Bogusława Mikitę. Dla niego z kolei to trzecie z rzędu wybory do rady powiatu, w których nie uzyskał mandatu. Wśród radnych PiS ma być dwoje dotychczasowych radnych Rady Miasta Piły - Magdalena Zgiep-Porzucek i były senator Janusz Kubiak. Jedynym radnym PSL minionej kadencji, który uzyskał reelekcję, ma być Stefan Piechocki. Z kolei w PO co najmniej czworo radnych ostatniej kadencji ponownie zasiądzie w Radzie Powiatu Pilskiego. Możliwe, że dołączy do nich ostatni przewodniczący rady - Marian Martenka i członek zarządu województwa - Tomasz Bugajski. Ten ostatni nieoficjalnie jest typowany na nowego Starostę Pilskiego. Tę funkcję sprawował już w latach 2006 - 2010.

W Ostrowie Wielkopolskim po podliczeniu głosów z prawie 30 z 43 obwodów na prowadzeniu znajduje się Jarosław Urbaniak z wynikiem ok. 40%. O około 8-9% ustępuje mu popierana przez lewicę Beata Klimek. Pozostali kandydaci zostali daleko w tyle więc wszystko wskazuje, że właśnie ta para może zmierzyć się  w drugiej turze. Trzeci w tym zestawieniu jest obecny poseł Solidarnej Polski, a  niegdyś Prawa i Sprawiedliwości, Andrzej Dera z wynikiem niespełna 15% głosów, czwarty jest startujący z własnego komitetu Maciej Klósak który zdobył ok. 9%. Zdecydowanymi outsiderami są jak dotąd osiedlowy radny Marian Herwich i obecny wiceprezydent miasta Stanisław Krakowski, który osiągnęli wynik w granicach 2-3%. 

___

Według sondaży druga tura wyborów odbędzie się w Poznaniu i w większości dużych miast. Według badania Ipsos druga tura wyborów na prezydenta miasta odbędzie się w Warszawie, gdzie o to stanowisko powalczą Hanna Gronkiewicz-Waltz z PO i Jacek Sasin PiS.  Dogrywka będzie także w Krakowie, we Wrocławiu, Katowicach i Gdańsku.