Internauci narzekają (m.in. na stronie internetowej Radia Merkury), że zainteresowanie warszawiaków tym wydarzeniem było nikłe, podobnie zresztą jak zainteresowanie ogólnopolskich telewizji, które zbyt wiele na temat Powstania w swoich serwisach informacyjnych nie mówiły. Jednak, jak mówi marszałek Marek Woźniak, coś się w tej sprawie się zmienia. Kropla drąży skałę, choć nie da się ukryć, że... dość wolno.