Parlamentarzystka przekonuje, że w sejmowych ławach i w samorządzie jest za mało pań. Założona przez nią fundacja "Bo Tak" ma pomnażać liczbę kobiet w przestrzeni publicznej.
- Musimy wprowadzać więcej żeńskich zwrotów - uważa posłanka. Joanna Schmidt. - Chodzi o to, żebyśmy zawody, rzeczowniki odmieniali przez rodzaje: mamy polityka i mamy polityczkę. Już teraz w mediach wita się gościa i gościnę. To bardzo ważne, żeby już na poziomie języka, komunikacji zmieniać to postrzeganie, że mamy i kobiety i mężczyzn. Nie może być tak, że formy żeńskie, takie jak kucharka i sprzątaczka są w porządku, ale już premiera czy posłanka - to już niekoniecznie.
Zdaniem posłanki Nowoczesnej nie może być też tak, że kobiety są w przestrzeni publicznej oceniane z punktu widzenia ich wyglądu.
Podczas szkolenia, które odbyło się dzisiaj w Collegium Da Vinci w Poznaniu dwadzieścia kobiet uczyło się o autoprezentacji, budowaniu poczucia własnej wartości i działalności w mediach społecznościowych. Kolejne takie warsztaty mają się odbywać w innych miastach Polski, również w Poznaniu.
Michał Jędrkowiak