Wodną atrakcją w Poznaniu jest regularnie pływający statek Bajka. Kapitan żeglugi śródlądowej Marcin Krześlak tłumaczy, że na poznańskim odcinku mielizny nie są groźne. - Zaniedbania w utrzymaniu rzeki sięgają wielu lat, ale ciągle można pływać - zapewnia.
Poznański odcinek Warty od kilkunastu miesięcy ożywa. Stolica Wielkopolski nie dorobiła się jednak jeszcze mariny z prawdziwego zdarzenia. Profesjonalne miejsca do cumowania łodzi i jachtów są za to w mniejszych nadwarciańskich miejscowościach, między innymi, w Czerwonaku, Nowym Mieście i Lądzie.