Poznański sąd zaczął je wydawać rano, po godz. 11. Wszystkie 109 wejściówek zostało wydanych. Zgłosili się po nie głównie ludzie młodzi - powiedział nam rzecznik sądu sędzia Aleksander Brzozowski. To przede wszystkim studenci prawa, którzy chcą się przysłuchiwać procesowi w tej głośnej sprawie. Karty są imienne. W dniu procesu policjanci na podstawie dowodów osobistych będą sprawdzać tożsamość wchodzących na salę rozpraw.
Na razie sąd wydał karty wstępu na pierwszą rozprawę - 3 stycznia. Procedura powtórzy się przed każdą następną rozprawą. Pula wejściówek się nie zmieni, bo największa sala poznańskiego sądu pomieści około 160 osób, a proces chce śledzić ponad 50 dziennikarzy. Oni mają oddzielne karty wstępu. Po raz pierwszy sąd zastosował takie rozwiązanie.
Kolega Ewy Tylman - Adam Z. nie przyznaje się do winy. Od ponad roku przebywa w areszcie.