Przed planowanymi na 10 maja wyborami PKW skreśliła Witkowskiego, bo uznała, że część podpisów pod jego kandydaturą jest nieprawidłowa. Polityka miały poprzeć między innymi osoby, które już nie żyją. Teraz Waldemar Witkowski zapowiada, że do 10 czerwca złoży dodatkowe podpisy, których poprzednim razem PKW nie chciała przyjąć.
Dostarczymy przed 10 taką ilość podpisów, która łącznie z tymi 98 tysiącami, które zostały w Państwowej Komisji Wyborczej uznane i niezakwestionowane, żeby było razem ponad 100 tysięcy podpisów i będziemy czekać na rejestrację. Wierzymy w dobrą wolę PKW, a nie układ, który obowiązuje między ugrupowaniami parlamentarnymi.
Dziś po południu upłynie termin rejestracji komitetów w wyborach prezydenckich, później do 10 czerwca komitety muszą zgłosić kandydatów wraz z wszelkimi dokumentami i wykazem podpisów poparcia. Nie muszą tego robić kandydaci, którzy byli zarejestrowani w wyborach 10 maja. Do 15 czerwca PKW ma czas na podanie danych kandydatów na urząd prezydenta.
Waldemar Witkowski to lider Unii Pracy. W przeszłości był wiceprzewodniczącym sejmiku województwa oraz wicewojewodą wielkopolskim.