W mieście rozpoczęły się wspólne patrole obu służb. Kontrolerzy strefy mogą karać tylko kierowców, którzy nie opłacili parkowania w wyznaczonych pasami miejscach strefy. Kiedy auto stoi w niedozwolonym miejscu poza granicami strefy, to nie mogą im wystawić mandatu. Od tego są strażnicy.
"Celem wspólnych patroli wcale nie jest karanie kierowców" - twierdzi zastępca prezydenta miasta Mariusz Wiśniewski. "Chodzi o to, by znaleźć takie miejsca, gdzie kierowcy omijają strefę" - dodaje wiceprezydent. Po pierwszych dniach patroli strażnicy już chcą wyznaczyć dodatkowe miejsca w strefie - między innymi na ulicach: Poznańskiej, Wąskiej i Jeżyckiej. A przy Kościelnej postawione mają być słupki blokujące wjazd.
Adam Michalkiewicz/mk/jb