Wymiana będzie możliwa na Starym Mieście, w północnej części Wildy i na Łazarzu. - W tych dzielnicach jest dwa razy więcej pieców węglowych niż gdzie indziej - mówi Leszek Kurek, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska. To właśnie one od jesieni do wiosny najbardziej zatruwają powietrze. Modernizacja ma polegać na eliminowaniu spalaniu paliwa stałego: węgla i drewna i zamianie na inne źródło ciepła.
Optymalnie to miejska sieć ciepłownicza, ale także przyłącza gazowe, pompy ciepła. Nie będzie można natomiast wymieniać pieców węglowych na nowe. Do wymiany 4 miliony złotych dołoży Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.
Program muszą jeszcze zatwierdzić miejscy radni. Będzie to prawdopodobnie w marcu. Później mieszkańcy będą mogli zgłaszać chęć wymiany instalacji. Cała operacja ma ograniczyć roczną emisję pyłów drobnych do atmosfery nawet o 10 ton.
z Niemiec. .. Logika mam sad i jabłka, moje zgniją a sprowadzę nowe z zagranicy. Gratulacje dla PO.
Szkoda, że tak późno. Węgiel to przeżytek!!