Jeziorko Zatorze ma 12 ha powierzchni i powstało po kopalnianej odkrywce. W zbiorniku nie można się kąpać ale wokół niego rozciągają się ścieżki spacerowe, trasy rowerowe, a od ubiegłego roku można tam podziwiać podświetlone fontanny.
Ekolodzy winą za coraz niższy poziom wody obarczają winą działkowców, którzy w niekontrolowany sposób podlewają wodą z jeziorka swoje ogródki.
Wody do jeziorka dopompować się nie da. Trzeba liczyć na mokre lato. Urzędnicy zapowiadają jednak, że znacznie ograniczą pobór wody ze zbiornika przez działkowców. Po wydaniu pozwolenia wodno-prawnego zamierzają to kontrolować.
ABB/mk