Maciej Rembarz opuścił Poznań, którego zachwycał oryginalnością, inteligencją oraz humorem i zamieszkał w sercu w Puszczy Noteckiej, gdzie ostatnio z sąsiadami zbudował drewniana kapliczkę.
Jak ocenia dzisiejszy Poznań? - To jest dziwne miasto, które bez przerwy próbuje ględzić o wolności, a staje się co raz mniej wolne. Właściwie to się staje miastem zniewolonym. Po co mi tyle kawiarń, jeżeli ja nie mogę w nich zapalić papierosa? One są dla mnie bezsensowne. Ale też po co mi kultura, która zawsze dla mnie była ważna, która jest jednostronna, bardzo ksenofobiczna, pochopna i nie daje żadnej satysfakcji? – pyta Rembarz.
Zapraszamy do obejrzenia "Wywiadu z chuliganem".