- Europejskość to nie jest rezygnacja z wartości kulturowych, społecznych, z tego co ukonstytuowało naszą cywilizację, nasze państwo. To nie są mocno odrealnione, żeby nie powiedzieć wyalienowane projekty z zakresu inżynierii społecznej, ale to jest podnoszenie standardów życia - mówił wojewoda.
Zdzisław Krasnodębski zwrócił uwagę, że nadchodzące wybory mogą wiele w Unii zmienić i będą miały wpływ na obsadzenie najważniejszych stanowisk w tym przewodniczącego Komisji, czy prezesa Europejskiego Banku Centralnego.
- Te wybory, w pewnym sensie, są pierwszymi wyborami, które mogą zmienić układ sił w parlamencie. Zmienia się trochę relacja między państwami, ale też zmieniają się nastroje i przesuwają się siły w poszczególnych krajach - mówił Krasnodębski.
PiS jako trzon swoich postulatów wymienia obronę polskiej złotówki, sprzeciw wobec seksualizacji dzieci i adopcji przez pary homoseksualne, zatrzymanie nielegalnej imigracji oraz wsparcie programów socjalnych, takich jak 500+.