Linię z Torunia do stolicy Niemiec miała obsługiwać niemiecko-polska spółka Arriva. Samorządy, przez których tereny przejeżdżałby pociąg, podpisały listy intencyjne i nagle marszałek lubuski Elżbieta Anna Polak zmieniła zdanie. Teraz chce składów Przewozów Regionalnych jeżdżących z Gorzowa do stolicy Niemiec. Tyle że polski przewoźnik nie ma homologacji na niemieckie tory i nie zdobędzie jej z dnia na dzień.
Jak mówi burmistrz Wielenia Elżbieta Rybarczyk, miasto jest trochę odizolowane od świata. Wieleniowi brakuje dróg krajowych i linii kolejowych z prawdziwego zdarzenia - dodaje. Mieszkańcy pomysł uruchomienia połączenia z Berlinem popierają. Za jest także radny Trzcianki Robert Szukajło, który nie rozumie stanowiska lubuskiego samorządu tym bardziej, że w nowym rozkładzie jazdy PKP takie połączenie się już pojawiło.
Samorządowcy starają się przekonać stronę lubuską, że to najlepsze rozwiązanie komunikacyjne w tej części Polski, bo łączy trzy województwa i jeden land niemiecki - Brandenburgię.
Andrzej Ciborski/mk/int
Zebraliśmy kilka tysięcy podpisów pod petycją wspierającą inicjatywę firmy Arriva. E.Polak od początku była przeciwnikiem tego połączenia.
Relacje Gorzów - Zielona Górą są złe, lub więcej niż złe. Zdaniem niektórych ludzi nie tylko z Gorzowa istnienie tego województwa i jednego z Zieloną Górą okręgu wyborczego jest sprzeczne z Konstytucją RP.
Dlatego też udostępniłem ten news na swoim profilu i skomentowałem go następująco:
"W interesie Zielonej Góry jest, żeby bezczelnie wywalczony przez Gorzowian pociąg do Berlina odjeżdżał z Gorzowa i miał złe skomunikowanie dla pasażerów z innych miasta, szczególnie z kierunku Piły. "Województwo" (Zielona Góra) dała wielokrotnie pokaz siły, z którego wynikało, że pieniądze są bez znaczenia. Pamiętam jak E.Polak mówiła, że propozycja przewoźnika z woj. kujawsko-pomorskiego jest nie do zaakceptowania, bo powinien odbyć się przetarg. Słyszał ktoś o przetargu na zredukowane połączenie kolejowe do Berlina ? Wiem, drodzy dziennikarze, że Was to nie wzrusza, ale może wspólne połączenie z Toruniem, Bydgoszczą, Piłą i innymi mniejszymi miastami byłoby tańsze dla kieszeni polskiego podatnika? Liczył to ktoś, analizował, pytał ?
Cześć tej opinii ma bardzo mocną wymowę, ale podpisuję się pod nią imieniem i nazwiskiem. W toku ewentualnego postępowania sądowego przytoczę konkretne przykłady uzasadniające tak zasadnicze stanowisko.