Na 192 kilometrze drogi krajowej numer 11 w okolicach miejscowości Ujście w poprzek jezdni stanął tir.
Niedaleko Budzynia i Podanina na 212 kilometrze trasy zderzyły się dwa tiry i samochód osobowy. Zdarzenie jest traktowane jako kolizja, bo nie ma osób poszkodowanych. Krajowa 11 została jednak zablokowana, a auta stanęły w kilometrowych korkach. Kierowcy, którzy dzwonili do Radia Poznań, skarżyli się, że po opadach śniegu na trasie nie było widać pługów lub solarek. Przekonywali, że główna trasa zamieniła się w lodowisko.
Zdarzeń na północy Wielkopolski było więcej. Na obwodnicy Piły ciężarówka wpadła do rowu. Na drodze krajowej numer 10 z Piły do Bydgoszczy tiry miały problemy z podjechaniem pod wzniesienia. Na tej samej trasie do stłuczki 4 samochodów doszło w miejscowości Okaliniec w powiecie pilskim.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekonuje, że na trasy wyjechał sprzęt do zimowego utrzymania.