Zabytkowe fordy, syreny, fiaty. Święto miłośników zabytkowych samochodów [FILM]

120 wystawców prezentuje swoje najpiękniejsze okazy. Są fordy A, czyli początki masowej motoryzacji, polskie syreny, warszawy i fiaty. Jest też bogata kolekcja mercedesów, także tych przedwojennych. Są amerykańskie krążowniki szos oraz citroeny znane z francuskich komedii z lat 60-tych.

- Druga edycja imprezy jest dwa razy większa - zapowiada dyrektor Retro Motor Show Bartosz Dembiński. - Będzie na pewno cała Polska plus trochę zagranicy. Oczywiście też Wielkopolska, która jest silna w branży rekonstrukcji czy kolekcjonowania samochodów zabytkowych i klasycznych. To większość z pojazdów, ale to nie tylko samochody Wielkopolan. Są prywatni kolekcjonerzy, którzy posiadają w swoich zbiorach nawet kilkadziesiąt samochodów i oni również mają u nas swoje stoiska. Istnieją też firmy, które zajmują się ich obrotem czy też renowacją i one również są naszymi wystawcami. Pokażemy samochody militarne oraz wozy specjalne, czyli wozy strażackie i autobusy.

Wystawie samochodów towarzyszy Akademia Renowacji. Będzie można zobaczyć auta, które właśnie wyjechały z warsztatów po odrestaurowaniu.

- Renowacja samochodów to sposób na biznes - mówi Bartosz Zeidler z Międzynarodowych Targów Poznańskich. - Polska jest olbrzymim rynkiem, jeśli chodzi o warsztaty renowacji. Mnóstwo samochodów sprzedawanych na zachodzie jest robionych w Polsce, bo u nas jest duży kunszt, duża sztuka, jeżeli chodzi o warsztat rzemieślniczy polskich mechaników. Z resztą temu też służy Akademia Renowacji, żeby promować zawód mechanika czy restauratora samochodów. Doskonałe połączenie pasji, biznesu i można wokół tego budować też całe swoje życie. Pewnie niektórzy tak to właśnie robią.

Branża "retro" żyje zlotami, które są organizowane głównie latem. Poznańska impreza jest jedyną, która odbywa się jesienią.

W ubiegłym roku wystawę obejrzało 19 tysięcy pasjonatów motoryzacji z całej Polski. W tym roku organizatorzy spodziewają się wyższej frekwencji.