Z naszych informacji wynika, że dzieci miał jej zabrać ojciec, który ma mieć ograniczone prawa do widywania maluchów. Do tego rodzicielskiego porwania doszło przed siedzibą Komitetu Ochrony Praw Dziecka przy ulicy Garbary. Przewodnicząca komitetu w Poznaniu Jolanta Graczyk-Öğdem nie chciała się wypowiadać na ten temat. Zaznaczyła jedynie, że do zdarzenia doszło przed budynkiem, a w nie w środku.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak potwierdził nam, że zgłoszenie wpłynęło i policja szuka 3-letniej dziewczynki i 4-letniego chłopca.