Problem ze zdrowiem polskich dzieci rozpoczyna się już w okresie prenatalnym - wiele kobiet w ciąży źle się odżywia. Po porodzie za mało matek i za krótko karmi dzieci piersią. A ma to kluczowe znaczenie dla późniejszej odporności dziecka na choroby.
Wreszcie - jak mówi prof. Anna Dobrzańska, krajowy konsultant w dziedzinie pediatrii - dzieci od małego piją zamiast wody słodzone napoje i jedzą za dużo słodyczy. - Ponad 80 proc. dzieci między posiłkami dostaje przekąski. Wiele z nich zawiera cukier i puste kalorie - mówi Dobrzańska.
A to może sprawić, że w przyszłości nasza pociecha zachoruje na choroby sercowo-naczyniowe, cukrzycę czy otyłość. Zresztą - jak wynika z ostatnich badań - w Polsce już co czwarte dziecko ma otyłość lub nadwagę. Jednocześnie co czwarte jest niedożywione. By zmienić te statystyki pediatrzy walczą o powrót obowiązkowych książeczek zdrowia, które dokumentowałyby rozwój i sposób odżywiania dziecka.
Oprócz pediatrów w spotkaniu biorą udział eksperci ze wszystkich dziedzin medycyny, którzy szkolą lekarzy pierwszego kontaktu. Głównym tematem spotkania są choroby cywilizacyjne.