Z informacji pracowników socjalnych wynika, że nadużywał alkoholu. Miał ponad 50 lat i utrzymywał się z renty. Prawdopodobnie kiedyś pracował w energetyce - dzięki temu znalazł zlokalizowaną na uboczu stację transformatorową.
Służby starają się odnaleźć rodzinę mężczyzny. Sprawę jego śmierci wyjaśnia prokuratura.