1 listopada będzie można zostawić światełko na żydowskiej nekropolii. Opiekunka cmentarza Halina Marcinkowska co roku otwiera bramy dla tych, którzy chcą pomodlić się za wyznawców mojżeszowych. Cmentarz żydowski przy ul. Podmiejskiej będzie otwarty do wieczora.
- Kaliszanie będą mogli przyjść i zapalić świecie dla tych, których już nie ma, dla byłych mieszkańców miasta. Można zapalić znicz dla tych, których szczątki są rozsiane po całym świecie. Dziękuję za to, że kaliszanie przychodzą. Kiedy potem sprzątamy jest kilkanaście worków wypalonych zniczy, co świadczy o tym, że mieszkańcy Kalisza pamiętają i cenią swoich żydowskich sąsiadów - mówi Halina Marcinkowska.
Po raz pierwszy miasto zleciło wysprzątanie cmentarza przed Wszystkimi Świętymi. Wcześniej okazjonalnie robili to wolontariusze. Na cmentarzu spoczywają prochy m.in. przedwojennych radnych kaliskich. Podczas II wojny światowej Niemcy zdewastowali teren cmentarza. Rozstrzelano na nim 326 Polaków. Cmentarz założono w 1919 roku, ale znajdują się na nim macewy z XVIII i XIX wieku przeniesione ze starej nekropoli, którą zniszczyli hitlerowcy.