Tłumaczył, że nowy terminarz jest wsparciem dla miasta Poznań i został przez samorządowców dobrze przyjęty.
Drugi nabór - w zeszłym roku można było 25 sierpnia się dopiero dowiedzieć, bo podawano do publicznej wiadomości, jakie są listy kandydatów przyjętych. W tym roku będzie to już 2 tygodnie wcześniej - 11 sierpnia. 2 tygodnie wcześniej będziemy wiedzieć, kto w drugim naborze nie dostał się do szkoły. Będą 3 tygodnie, żeby miasto zorganizowało miejsca dla tych ludzi.
Robert Gaweł ma nadzieję, że w czasie drugiego naboru nie będzie takiego zamieszania, jak przed rokiem.
Cała rozmowa z Robertem Gawłem:
Roman Wawrzyniak: Wielkopolski Kurator Oświaty i Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego organizuje po raz trzeci ogólnopolski konkurs Ignacy Jan Paderewski - pianista, wirtuoz, kompozytor, polityk, dyplomata, mąż stanu, mecenas sztuki i architektury. Jest też terminarz naboru do szkół średnich.
Robert Gaweł: Terminarz jest skutkiem ubiegłorocznego naboru, kiedy były bardzo duże problemy, zabrakło miejsc w szkołach. Na początku września młodzież nie miała przydziału. Nie jest naszym obowiązkiem organizacja roku szkolnego i nabór - naszym zadaniem jest przygotowanie naboru. On odbywa się w dwóch transzach.
W tym roku szybciej.
Aby wspomóc miasto Poznań zmieniliśmy terminarz. Drugi nabór - w zeszłym roku można było 25 sierpnia się dopiero dowiedzieć, bo podawano do publicznej wiadomości, jakie są listy kandydatów przyjętych. W tym roku będzie to już 2 tygodnie wcześniej - 11 sierpnia. 2 tygodnie wcześniej będziemy wiedzieć, kto w drugim naborze nie dostał się do szkoły. Będą 3 tygodnie, żeby miasto zorganizowało miejsca dla tych ludzi. Harmonogram jest bardzo szczegółowy, jest na naszej stronie. Wchodzi w życie z dużym uznaniem ze strony miasta i samorządów, bo to pomoże w naborze.
W tym roku ma być jeszcze więcej dzieci, które będą ubiegać się o miejsca w szkołach średnich. U pana w ubiegłym tygodniu odbyło się nieoficjalne spotkanie na szczycie. Co to było za spotkanie?
To sprawa, która wynika także od zaniepokojonych rodziców, rodzice, którzy organizują się, zbierają podpisy, myślą o tym, czy ich dzieci są w stanie dostać się do poznańskich szkół w nieformalny sposób organizują się. Taka delegacja u mnie była. Pytali o plany i realia. Takie spotkanie odbyło się w siedzibie Urzędu Wojewódzkiego, udało nam się zebrać wszystkie strony, nawet była poseł Jadwiga Emilewicz, która chciała zobaczyć, jak będzie można pomóc, ale były też władze miasta i powiatu.
Czy pana zdaniem, po tym spotkaniu, czy nie będzie powtórki z ubiegłego roku, czy będzie jeszcze gorzej?
Tego ja nie wiem, czy będzie powtórka, czy nie. Poznań jest ogromną aglomeracją.
Ale Łódź też, a tam sobie poradzono lepiej.
To prawda, z tym, że przyrost Poznania i powiatu to 900 tys. To ogromna aglomeracja. Kłania się długoletnia polityka oświatowa - brakuje szkół. My sami skalkulowaliśmy z danych, których są, że należy przygotować 14500 miejsc. Nie wiemy, czy miasto z powiatem zrobią wspólny nabór, czy osobno, ale z deklaracji - miasto mówi, że brakuje pieniędzy. Będą szukali rozwiązań, ale chodzi o to, żeby te miejsca technicznie były przygotowane. Jeżeli chodzi o powiat, władze będą wspierać finansowo, ale to nie tylko od nich zależeć. Chcą to postawić na szerszym forum samorządowym. Prawnie można to zrobić, żeby dofinansować Poznań, by mógł przygotować te miejsca.
Te przygotowania powinny już być mocno rozkręcone.
Myśmy poparli wniosek prezydenta Poznania do ministra edukacji o zwiększenie subwencji ogólnej oświatowej. Odpowiedź idzie w pozytywnym kierunku, ale ministerstwo nie jest w stanie wszystkich szkół dofinansować w związku z naborem, bo to też musi być planowane i jest zgodnie z ustawą kompetencją samorządu. Myślę, że uda się to rozwiązać, może do końca lutego będziemy mieć więcej informacji, bo teraz pałeczka jest w rękach samorządu.
Chciałbym jeszcze powiedzieć o konkursie poświęconym Paderewskiemu - dla kogo to konkurs, jakie są jego zasady?
Bardzo szerokie, to odezwa do wszystkich uczniów, od przedszkoli do szkół średnich i uczących się zagranicą. Pomagają ambasady w promocji. Mamy nadzieję, że będzie więcej zgłaszających się, przedłużamy termin do 13 lutego. To konkurs szkolny, dla szkół. Jest kategoria muzyczna - fortepian. Jest też merytoryczna kategoria, związana z życiem Paderewskiego, jako polityka, podróżnika...
Można pisać prace.
Mogą być prace plastyczne. Finał 31 maja w Auli Uniwersyteckiej. Rola nauczycieli, żeby poszukać młodych ludzi, którzy chcieliby wypowiedzieć się o tej wybitnej postaci.
Dlaczego Ignacy Jan Paderewski?
Instytut musi promować dziedzictwo Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, całej myśli narodowej polskiej. Poglądy Paderewskiego były poglądami narodowymi, on zawsze się w tym kierunku określał. Poznań ma obowiązek, żeby przypominać tę postać. Nie tylko powstanie, przyjazd do Poznania, wydarzenia na placu Wolności, ale też to, że wszystkie siły polityczne zgodziły się, by został premierem. Cały czas Polska mu była bliska i z troską na nią patrzył. Po 1926 roku krytykuje rząd sanacyjny za to, co działo jeśli chodzi o politykę warszawską, był drogowskazem mówiącym o wolnej Polsce. W tym przemówieniu w Poznaniu mówił, że nie trzeba patrzeć na partie, ale na Polskę. Żeby kochać ojczyznę, bo nie masz inne. Poznań jest mu wdzięczny, konkurs po to jest.
Zachęcamy nauczycieli, żeby zainteresować młodzież konkursem.
Jest duża gala, pod koniec maja przyjadą tu młodzi z całej Polski.