Teatr Wielki jest w trudnej sytuacji finansowej - to uzasadnienie planowanej redukcji. - Musimy przeprowadzić redukcję w teatrze. To jest teatr repertuarowy, tzn. że my nie możemy się redukować bez końca - mówi Renata Borowska-Juszczyńska, dyrektor Teatru Wielkiego.
- Planowane zwolnienia to tragedia dla pracowników, to także zła wiadomość dla całej poznańskiej kultury. W Teatrze nie ma przerostu zatrudnienia, mamy niskie pensje. Jest bardzo smutne, że naszego regionu nie stać na instytucję kultury - mówi przewodniczący Solidarności w Teatrze Wielkim, Mariusz Dziedziniewicz. Wiadomo, że zwolnienia będą rozłożone w czasie.
Dyrekcja nie chce mówić o szczegółach, tłumacząc, że cały czas trwają negocjacje ze związkami zawodowymi.