Sąsiad zalewa sąsiada?

Artyści i naukowcy chcą zastanowić się jak powinna wyglądać kultura, po opadnięciu Poznania z rywalizacji o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Samemu kongresowi towarzyszyć będzie prawdopodobnie noc kultury, wzorowana na nocy muzeów. Kontrowersje budzi finansowanie spotkania. Niektórzy radni twierdzą, że miasto nie powinno dać na to pieniędzy. Jeden z organizatorów Marcin Maćkiewicz przedstawił kosztorys na około 450 tysięcy złotych.
- Większość część tej kwoty pochłania nie sam kongres, ale przygotowania do niego. Chcielibyśmy mieć możliwość zorganizowania badań, przeprowadzenia debat poprzedzających kongres - mówi Maćkiewicz.
Decyzja w sprawie przyznania pieniędzy na kongres zapadnie w przyszły czwartek, podczas sesji budżetowej. Organizatorzy kongresu cały czas zapraszają do udziału w przedsięwzięciu wszystkich, którym los kultury nie jest obojętny.