Mówiąc ściślej, to stulecie czterech działających dziś uczelni wyższych, których korzenie sięgają właśnie roku 1919.
Od tygodni na różne sposoby celebrujemy uniwersyteckie stulecie - ostatnio swoją cegiełkę dołożyło Wydawnictwo Miejskie, a ściślej mówiąc zespół redakcyjny Kroniki Miasta Poznania. Ostatnie wydanie kwartalnika jest poświęcone właśnie stuleciu, ale w największym stopniu redaktorzy skupili się na okresie międzywojennym, odsłaniając na kartach kronikarskiego wydawnictwa barwne życie akademickie i studenckie nowej uczelni poznańskiej.
Studenci rzucali się wtedy w oczy - inaczej niż dziś. Przemieszczali się głównie po Dzielnicy Zamkowej - i znów, inaczej niż dziś. Była wtedy jedna uczelni - dziś funkcjonuje ich więcej, choć cztery z nich mają to samo źródło.
Dziś życie studenckie kwitnie na Morasku, będącego dziś w granicach Poznania. Przed stu laty nikt rozsądny nie brał pod uwagę, że zawitają tu kiedyś studenci. Jak było 100, 90 i 80 lat temu w akademicko-uniwersyteckim Poznaniu? Pytał Jacek Butlewski.