To kopia pomnika z Krupówek w Zakopanem, dla którego hrabia zasłużył się nie mniej niż dla Kórnika, wykupując trzecią część dzisiejszych Tatr, teren w samym mieście i wszystko
powyżej niego. W 1889 roku zapłacił za ten majątek 460 tysięcy, 2 złote i 3 centy reńskie.
"Aby ocalić góry dla Polski był zmuszony zastawić rodzinny majątek" - mówi Małgorzata Potocka z Biblioteki Polskiej Akademii Nauk w Kórniku.
On zwrócił się w liście do swojej mamy Jadwigi z Działyńskich Zamoyskiej z taką informacją:
Droga Mamo, Zakopane ma być wystawione na sprzedaż. Jeżeli ja nie stanę do licytacji, to pójdzie w obce ręce, co mam robić?
Mama mu odpisała:
Nie masz rodziny, nie masz żony, dzieci, rób co chcesz, my sobie z siostrą poradzimy.
Żeby zakupić Zakopane, musiał zastawić cały majątek kórnicki, więc to pokazuje jego determinację i poświęcenie dla sprawy, dla Narodu.
- wyjaśnia Małgorzata Potocka.
Władysław hrabia Zamoyski odziedziczył Kórnik w 1881 roku po wuju Janie Działyńskim i sprzeciwiał się jego podziałowi wśród spadkobierców. Cztery lata później, jako obywatel francuski, został na mocy Rugów Pruskich wypędzony i osiadł w Galicji. Do Kórnika powrócił w 1920 roku. Aż do śmierci zabiegał o utworzenie Zakładów Kórnickich, które miały zarządzać ofiarowanym przez niego Polsce majątkiem. Zmarł bezpotomnie nad ranem 3 października 1924 roku. Jego siostra mieszkała w Kórniku aż do 1937 roku i to ona była pierwszą kustoszką kórnickiego Zamku.
Dziś w dniu 100-lecia jego śmierci Radio Poznań jest w Kórniku. Goszcząca w audycji Mała Czarna, kustosz Zamku Kórnickiego Edyta Bątkiewicz-Szymanowska przypomniała, że hrabia Zamoyski był człowiekiem żyjącym skromnie.
Tradycja mówi, że Zamoyski sypiał na biurku. Był też blisko związany z zakonem Tercjarzy, którzy słynęli z prowadzenia bardzo oszczędnego trybu życia, dlatego są przypuszczenia, że faktycznie z tym spaniem na twardej desce, to nie jest do końca tylko legenda. Jego łoże w skromnym pokoju w Kuźnicach właśnie takie było
- wyjaśnia Edyta Bątkiewicz-Szymanowska.