NA ANTENIE: THE GAME OF LOVE/SANTANA, MICHELLE BRANCH
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Orbita fantastyki. O miejscu Poznania w kulturze fandomu

Publikacja: 12.06.2025 g.10:17  Aktualizacja: 12.06.2025 g.10:25 Aleksandra Stróżniak
Poznań
"Orbita fantastyki. Miejsce Poznania w kulturze fandomu" Jakuba Turkiewicza to książka, która pokazuje, jak wyglądały początki polskiej fantastyki – nie tej literackiej, ale społecznej, tworzonej oddolnie przez fanów.
orbita fantastyki poznań książka - Aleksandra Stróżniak
Fot. (Aleksandra Stróżniak)

Jakub Turkiewicz zabiera czytelnika do Poznania lat 70. i 80., gdzie w domach kultury, klubach i mieszkaniach miłośników science fiction rodziła się prawdziwa kultura fanowska – dziś znana jako fandom.

To opowieść o tym, jak w czasach PRL-u, w świecie bez internetu i bez wolnego rynku wydawniczego ludzie zakładali kluby fantastyki, organizowali konwenty i wydawali własne pisma – tzw. fanziny. Dla niewtajemniczonych: fanziny to amatorskie magazyny tworzone przez fanów dla fanów. Pisane na maszynach do pisania, powielane metodą "na hektograf" lub na kserokopiarkach zdobytych po znajomości, pełne opowiadań, recenzji, rysunków i komentarzy ze świata fantastyki. Dziś mogą wydawać się prymitywne, ale wtedy były żywym dowodem na istnienie społeczności zafascynowanej czymś więcej niż tylko szarą codziennością PRL.

Tytułowa "Orbita" to Osiedlowy Dom Kultury w Poznaniu – realne miejsce, które stało się centrum aktywności fanowskiej w mieście. To właśnie tam działał jeden z pierwszych klubów fantastyki w Polsce, a jego członkowie współtworzyli nawet program telewizyjny "Telewizja Młodych Kosmonautów", emitowany w lokalnej telewizji.

Jakub Turkiewicz opowiada z pasją, ale bez nadęcia. Zamiast suchej historii dostajemy żywe opowieści o ludziach, którzy potrafili zorganizować pierwszy poznański konwent w zwykłej sali kinowej, jechali na zloty w wagonach towarowych, bo nie było innej opcji i składali fanziny na kopiarkach w bibliotekach albo na maszynach do pisania pożyczonych od rodziców. Zresztą Turkiewicz sam był częścią tego świata – w latach 80. współtworzył fanziny, uczestniczył w pierwszych konwentach i do dziś zbiera archiwalia związane z polskim fandomem. To dlatego jego książka nie tylko dokumentuje historię, ale tętni wspomnieniami z pierwszej ręki.

To książka nie tylko o fantastyce, ale o sile pasji. O ludziach, którzy bez pieniędzy, ale z determinacją stworzyli coś trwałego. Dla wszystkich zainteresowanych historią polskiego fandomu, popkulturą w PRL i początkami fantastyki naukowej w Polsce – "Orbita fantastyki" od Wydawnictwa Miejskiego Posnania to obowiązkowa lektura.

https://radiopoznan.fm/n/wEHgyh