To jedno z kulturalnych wydarzeń związanych ze stuleciem Powstania Wielkopolskiego. "Manru" jest jedyną operą Paderewskiego. Spektakl pokazuje trudne relacje polsko-romskie.
- Sam Paderewski swego czasu mówił, że dla niego ten wątek, te napięcia społeczne, bo to jest miłość polsko-romska, są widoczne w przedstawieniu. Spektakl dotyczy też odwiecznego problemu inności, który teraz nabiera jeszcze na sile i jest coraz bardziej odczuwalny na wielu płaszczyznach. Ta historia okazuje się niezwykle współczesna i stawia wiele pytań o obecną rzeczywistość.
Spektakl to koprodukcja oper - poznańskiej i warszawskiej. Premiera o 19:00.