Tytuł Tygodnia z dobrym kryminałem

Opowieść bazuje na prawdziwych, dramatycznych zdarzeniach. Jej początek zaczyna się na bagnach, co jest też bardzo znamienne... Bagno to przecież pułapka, miejsce, w którym tracimy grunt pod nogami, z którego często nie wychodzimy, jak w przypadku bohaterek książki Bondy. 

Główny bohater i jednocześnie czarny charakter, Adam, rozkochuje w sobie kolejne kobiety, romansuje z kilkoma na raz, wydaje się być człowiekiem sukcesu, radzącym sobie w życiu zawodowym, jest oceniany jako odpowiedni partner nie tylko do romansu, ale na całe życie... Tymczasem to morderca, który skutecznie zastawia pułapki na kolejne kobiety.

One niby dostrzegają, że z Adamem coś jest nie tak. Podejrzewają jego niewierność, zastanawia je, dlaczego znika, długo nie odpisuje na smsy, a po pewnym czasie wraca z kwiatami, czy czekoladkami... Niby to wszystko zauważają, ale i tak dają się wciągnąć w pułapkę, wciąż do niego wracając, dając mu szansę.

Na okładce, którą zaprojektował Andrzej Pągowski, widnieje krwawy tulipan, którego łodyga tworzy profil twarzy. Niby szczegół, ale jakże istotny…

Ta historia wydarzyła się naprawdę – jednak z szacunku dla zmarłych i ich rodzin, autorka zmieniła imiona i nazwiska bohaterów książki, a miejsce akcji przeniosła z Kołobrzegu do Międzyzdrojów. Cała fabuła opiera się na sprawie Krwawego Tulipana, którego sąd w ubiegłym roku skazał na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo trzech kobiet. Natomiast jego narzeczona po półtora roku aresztowania wyszła na wolność.

Bohater książki, który stał się pierwowzorem postaci Adama Szulca, jest mężczyzną pewnym siebie, manipulatorem i bardzo niebezpiecznym człowiekiem. I niezwykle interesującym mordercą seryjnym z punktu widzenia psychologii behawioralnej, bo niezwykle rzadko zabijają oni kobiety, z którymi pozostają w bliskich, intymnych relacjach, w dodatku wieloletnich. To zbyt ryzykowne i łatwe do wykrycia.

Ludzka osobowość to bardzo skomplikowana, ale jednocześnie niezwykle delikatna konstrukcja. Katarzyna Bonda porusza się w tej materii z precyzją doskonałego jubilera, zegarmistrza. Swoich bohaterów rozebrała do ostatniej śrubeczki. Ukazując jak działa ich mechanizm. I dzięki temu poznajemy motywacje, sposób myślenia i działania Adama Szulca, ale także dających mu się omotać kobiet. Jego niezaprzeczalnym talentem jest zdolność uwiedzenia chyba każdej kobiety, która spełni swoją rolę w jego brudnych interesach – bo on fabrykował fałszywe dokumenty, by przejmować mieszkania od kobiet i inny ludzi, a także współpracował z lokalnymi przestępcami. Jeżeli na którąkolwiek z kobiet jego słodkie słówka, obietnice nie działały to wówczas stawał się bardzo merytoryczny czym przekonywał je do siebie.

Katarzyna Bonda ma nadzieję, że dzięki tej książce czytelniczki wyciągną wnioski ze swoich własnych zachowań. Niektóre kobiety mają tendencję do ufania bardziej temu, co im podpowiada własna imaginacja, niż temu, co się dzieje realnie. A ta książka dobitnie pokazuje, jak łatwo można stać się ofiarą bezwzględnego mordercy, który perfekcyjnie się maskuje.

Książkę "Krew w piach" czyta Ares Chadzinikolau. Zapraszamy od poniedziałku do piątku o 14:30.