Poznań Katharsis Festival
Od 6 do 15 października będzie odbywał się Poznań Katharsis Festival, czyli festiwal muzyczny, nawiązujący do początków państwa polskiego i najstarszych tradycji kulturowych Poznania.
W naszych czasach gitarzyści rockowi nie mają już takiego wzięcia jak dawniej. Clapton grał u Johna Mayalla, był w zespole Cream, założył Derek & The Dominos, nagrywał z Bobem Dylanem, B.B.Kingiem, Wyntonem Marsalisem i Sheryl Crow. Był na szczycie w latach 60., 70. i 80., a jednak wspiął się jeszcze wyżej, gdy w 1992 roku, wystąpił w kanale MTV z koncertem „Unplugged”.
Dzisiaj Eric Clapton to artysta zbliżający się do 80 lat. Budzi ciągle największe emocje u odbiorców z tamtego pokolenia i może jeszcze następnego. Jednak nawet wśród kurczącej się grupy adoratorów, nadwyrężył swoją reputację z kilku powodów. Czasem, gdy za bardzo szedł na lep muzyki komercyjnej i zdradzał bluesa. Potem zwykle jak niewierny kochanek wracał z bukietem pięknych nagrań bluesowych i znowu otrzymywał rozgrzeszenie. W ostatnich latach Clapton przeskoczył na stronę ruchu antyszczepionkowego, co oburzyło wielu jego wyznawców.
Nowa płyta „Nothing But The Blues” może być postrzegana jako kolejny wyraźny gest w stronę odbiorców gotowych wybaczyć wiele. Jeśli tylko w muzyce Claptona będzie stać na szczerość. Już wydana w ubiegłym roku płyta „The Lady In The Balcony – Lockdown Session”, była zapisem koncertu bez publiczności w czasie pandemii. Mistrz gitary wykonał kilkanaście utworów, łącząc swoje przeboje z żelaznym repertuarem bluesa. Był też reaktywny, bo nagrał dwa utwory swojego dawnego kolegi, także gitarzysty Petera Greena, który zmarł w lipcu 2020 roku.
Nowa płyta „Nothing But The Blues” jest pod każdym względem stara. To zapis koncertu z listopada 1994 roku w Sali Fillmore w San Francisco w Kalifornii. Mamy więc brakujący element w karierze Claptona sprzed wielu lat. Na czym polega to wypełnienie pustego miejsca? Otóż w tamtym czasie, czyli we wrześniu 1994 roku Clapton wydał płytę studyjną „From The Cradle” zawierającą trwający równą godzinę repertuar czysto bluesowy. W tamtym czasie artysta chciał chyba zaświadczyć, że sukces koncertu w MTV co prawda pozwolił mu zarobić miliony dolarów, lecz tak naprawdę kocha ponad życie tylko bluesa.
I oto możemy posłuchać co Clapton grał w tamtym okresie na koncertach takich jak w Filmore. Na szczęście zagrał prawie bliźniaczy zestaw utworów jak na „From The Cradle”. Korzyść jest taka, że możemy posłuchać żywej muzyki, odczuć emocje całego zespołu i formę w jakiej był Clapton w tamtym momencie. Gitarzysta jest oczywiście bardziej wylewny w grze na gitarze, śpiewa z większą swobodą i mniej siłowo niż na płycie studyjnej. Na obu płytach „From The Cradle” i „Nothing But The Blues” grają ci sami muzycy, w obu przypadkach jest także sekcja dęta. O wiele więcej uwagi przykuwają grą na żywo pianista Chris Stainton i harmonijkarz Jerry Portnoy. Rewelacyjne zgranie i wyczucie u muzyków czuć w kompozycji Howlin’ Wolfa „Forty Four”, oddając doskonale motorykę chicagowskiego bluesa i polaryzację zagrywek wszystkich solistów. Po raz pierwszy na plan wychodzi sposób gry Jerry’ego Portnoy’a na harmonijce. Także w standardzie „It Hurts Me Too” Clapton zachował ciężki rytm oryginału i charakterystyczne zagrywki gitary z wykorzystaniem slidu.
W części środkowej koncertu, Clapton proponuje blok utworów wykonywanych akustycznie, bez całego zespołu. Potem rusza z jeszcze większą energią, by zaśpiewać standardy „Everyday I Have The Blues” czy „I’m Tore Down”. W klasyku „Have Yoy Ever Loved A Woman” gra przepiękne i stylowe solo gitarowe. Ta płyta to prawie 77 minut skrzącego się wieloma barwami bluesa dla wszystkich, którzy nie przestali wierzyć w wielkość Erica Claptona.
Od 6 do 15 października będzie odbywał się Poznań Katharsis Festival, czyli festiwal muzyczny, nawiązujący do początków państwa polskiego i najstarszych tradycji kulturowych Poznania.
"Wojska pancerne i zmechanizowane nie odeszły do przeszłości" – mówi wojewoda wlkp. w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Poznański ośrodek świętuje dwudziestolecie. Jednostkę powołano 1 października 2002 roku w miejsce Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Stefana Czarnieckiego.
Dużo ruchu, odpowiednia dieta, miłe spotkania, a nawet... nieprzypadkowy dobór stroju - to wszystko może nam pomóc w pogodnym przeżyciu nawet najbardziej niepogodnej jesieni. A co Państwu pomaga w zmaganiach z tą nieobliczalną porą roku?