Apel o włączenie się do akcji zbiórki latarek dla dzieci z Ukrainy [Wielkopolanie pomagają Ukrainie - 22.12.2022]

Prezent w postaci latarki, to coś więcej niż sprzęt - symbolizuje światło, nadzieję i wiarę w dobro, które zawsze zwycięża

- mówi Halina Andruszków, prezes Fundacji mówi.

Zbierane są wszystkie latarki (także akumulatorowe) i baterie do nich. W zbiórkę zaangażowane będą polskie szkoły, harcerze z ZHR, a także zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) w całej Polsce. Pierwsza partia latarek, czyli ok. 200 tys. sztuk, zostanie rozdana w czasie świąt Bożego Narodzenia, które w Ukrainie jest obchodzone 7 stycznia.

Był barszcz ukraiński, ukraińskie kolędy oraz słodkości. Kilkudziesięciu obywateli Ukrainy spotkało się przy jednym stole w Kaliszu, by poczuć magię polskich świąt.

Wigilię zorganizowała Fundacja Bread of Life w sklepie treningowym. To miejsce, w którym obywatele Ukrainy, którzy uciekli przed wojną mogą znaleźć potrzebne rzeczy, a także pracę. Spotkanie było okazją nie tylko do podsumowań, ale także do skonkretyzowania planów kolejnego wsparcia.

Będziemy rozmawiali o dalszej pomocy, którą będziemy wysyłać na tereny lwowskie, bo mamy kontakt z tamtymi mieszkańcami

- powiedział szef Fundacji Bread of Life Tomasz Jeżyk.

Sklep dla Ukraińców "Free Shop. Gest Dobroci" działa we wtorki i w czwartki. Znalazły się w nim ubrania, środki czystości, pampersy czy pościele. Rzeczy te zostały przysłane z m.in. z innych krajów z Anglii, Francji, Stanów Zjednoczonych.

Mieszkańcy Gostynia nie ustają w pomocy dla walczącej z rosyjskim agresorem Ukrainy. W tym tygodniu wyjechał już z tego miasta 15 transport humanitarny do Ukrainy.

"To była pomoc nieplanowana przez nas" - przyznaje koordynator akcji Mirosław Sobkowiak.

Pojechało 150 litrów płynów dezynfekcyjnych do szpitali przyfrontowych oraz ponad 300 konserw dla mieszkańców okolic Buczy. Ten transport nie był planowany. Ale w związku z tym, że zawsze mamy tych sponsorów i ofiarodawców, to skorzystaliśmy z okazji, że odwiedził nas Sasza, który na wojnie stracił nogę. Kilka miesięcy temu trafił do nas do Gostynia, uzyskał protezę, dzięki współpracy z poznańskim szpitalem im. Degi i poznańską firmą medyczną, przyjechał na kontrolę. Korzystając z okazji, obdarowaliśmy go busem darów. Żeby je zebrać docieramy do indywidualnych osób, do tych, którzy dadzą na ten cel jakieś pieniądze

- mówi Mirosław Sobkowiak.

Mieszkańcy Gostynia przygotowują już 16 transport charytatywny, który ma wyruszyć na Ukrainę jeszcze przed Nowym Rokiem, a po świętach Bożego Narodzenia.