Chersoń to jedna z miejscowości, która ucierpiała po tym, jak Rosjanie wysadzili tamę na Dnieptrze. Jak mówi Marcin Staniewski, który dziś rusza na Ukrainę, potrzeby są bardzo konkretne.
Odzież, żywność, środki czystości, leki - to jest nam najbardziej potrzebne. Będziemy wozić systematycznie, dwa wozy ruszyły wczoraj. Jutro powinny dojechać do Chersonia. Zachęcamy do pomocy, bądźmy solidarni aż do zwycięstwa Ukrainy
- mówi Staniewski.
Dary można przynosić do poniedziałku na ulicę Sienkiewicza 8 w Poznaniu - na oznakowanym dziedzińcu na dary czekają wolontariusze. Można je przynosić nawet do godzin wieczornych.