Urząd jest jednak tylko pośrednikiem, choć jeśli jest taka potrzeba, uzupełnia ładunek - mówi Ewelina Rapeła z konińskiego starostwa.
Transporty dla regionu Chmielnickiego ruszają z niemieckiego powiatu Ilm, zaprzyjaźnionego z powiatem konińskim. To inicjatywa prywatna
- dodaje Ewelina Rapeła. Stoi za tym były starosta z Ilm.
Ostatnio, oprócz rzeczy podstawowych - artykułów żywnościowych czy higienicznych - pojawiło się pytanie, czy bylibyśmy w stanie pomóc zorganizować łopaty, kilofy, saperki. Dla nich - to ważne, ale z perspektywy naszego samorządu i przekazania tej prośby partnerom z Niemiec - była to prośba nietypowa. Udało się poprosić o tę pomoc, mamy też duże wsparcie ze strony naszych samorządów gminnych, które albo mają jeszcze jakieś dary i mogą je przekazać, albo odpowiadają na takie akcje i pomagają. Przekazują te łomy, kilofy, łopaty, które trafiły już do powiatu Chmielnickiego
- mówi Ewelina Rapeła.
W akcję pomocy Ukrainie włączył się LIONS Club z powiatu Ilm. Za zebrane przez klubowiczów 6000 euro kupiono pościel, leki, materiały opatrunkowe, żywność i środki higieny, które zostaną dostarczone na Ukrainę.
Mobilne Centrum Pomocy jeździ po podpoznańskich gminach, w których schronienie znaleźli uchodźcy z Ukrainy. Ma im pomóc zapomnieć o złym emocjach związanych z wojną i przywrócić równowagę psychiczną. Mobilne Centrum Pomocy dotrze w sumie do siedmiu gmin powiatu poznańskiego.
Dzieci będą mogły uczestniczyć w arteterapii. Będą zajęcia manualne, ruchowe, malarskie i graficzne, a także terapeutyczne. Na osoby potrzebujące będzie czekał psycholog i tłumacz języka ukraińskiego. Mobilne Centrum Pomocy było już w Mosinie i w Kleszczewie. W sobotę dotrze do Swarzędza.
Ukraińcy dziękują kaliszanom za pomoc. 18 września będą się modlić, uczestnicząc w otwartej mszy według obrządku greckokatolickiego. Nabożeństwo zostanie odprawiona w kaliskiej katedrze w języku polskim przez duszpasterza Ukraińców, w intencji dziękczynnej dla Polaków za pomoc udzieloną narodowi ukraińskiemu w obliczu agresji Rosji na niepodległą Ukrainę.
"Chcemy w ten sposób podziękować za każde okazane wsparcie" - mówi ksiądz Roman Woźniak.
Taka główna intencja tego naszego spotkania z kaliszanami to będzie taki akt podziękowania, dziękczynienia każdej polskiej rodzinie, która przyjęła, pomogła, wsparła nasze matki z dziećmi
- dodaje ksiądz Woźniak.
Po nabożeństwie odbędzie się spotkanie poświęcone dziedzictwu ukraińskiemu w Kaliszu oraz współczesnym realiom życia Ukraińców, którzy znaleźli w Kaliszu schronienie po rosyjskiej agresji.
Spotkanie odbędzie się w Akceleratorze Kultury. Tam także na stołach znajdą się ukraińskie specjały: pielmieni - ukraińskie pierożki, czy ukraińska solanka.