Sąd uznał, że zbrodni dokonała 23-letnia dziś Magdalena K. Kobieta od początku była podejrzana, ale przed sądem zmieniała zeznania. 38-letni mężczyzna był partnerem jej matki. Według sądu dowody wskazują na to, że zbrodni dokonała 23-latka.
"2 listopada 2019 roku działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia mężczyzny, zadała mu cios nożem" - uzasadniał sąd.
Wskazują na to w szczególności liczne opinie biegłych dotyczące mechanizmów zadania ciosu, jego skutków, ekspertyzy DNA osób uczestniczących w zdarzeniu
- mówił sędzia.
W mieszkaniu przy ul. Stawiszyńskiej w Kaliszu doszło do awantury pomiędzy 21-letnią wówczas kobietą a partnerem jej matki. Kobieta ugodziła mężczyznę nożem w okolice serca. Później uciekła z mieszkania. Zaatakowany mężczyzna zmarł. Okoliczności i przebieg zdarzenia potwierdzili świadkowie.
Przy wymiarze kary sąd wziął pod uwagę dotychczasową niekaralność Magdaleny K. oraz jej postawę, warunki rodzinne, w których funkcjonowała
- mówił sędzia.
Wyrok jest nieprawomocny. Obrońca Magdaleny K. - Karolina Skrzypczyńska zapowiedziała apelację.
Po to mamy artykuł 5 KK, który mówi, że wszystkie wątpliwości powinny być interpretowane na korzyść oskarżonego, a tych wątpliwości w tej sprawie, na taki wyrok jest zdecydowanie za dużo
- uważa Karolina Skrzypczyńska.
Apelacji nie wyklucza również prokuratura, która domagała się 25 lat więzienia.