- Nie jestem zaskoczona - mówi o zarzutach kaliska posłanka Koalicji Obywatelskiej Karolina Pawliczak.
Prawdopodobnie usłyszymy jeszcze o nie jednej osobie, które może mieć zarzuty, nie tylko związane z Collegium Humanum. Jak widać, to środowisko polityczne jest bardzo mocno skażone.
Przedstawicielka KO ocenia, że zarzuty dla Błażeja Spychalskiego są bardzo poważne.
- Pani poseł Pawliczak chyba zapomniała, że w Collegium Humanun studiowali również liczni politycy związani z Platformą - mówi gnieźnieński poseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Dolata.
Jeśli chodzi o sytuację pana Spychalkieego, na ten temat nic nie mam do powiedzenia, ponieważ nie znam tej sytuacji. Nie wiem, czy w tej sprawie doszło do naruszenia przepisów prawa. Myślę, że to się dopiero okaże.
Błażej Spychalski zgodził się na podawanie pełnego imienia i nazwiska oraz publikację wizerunku. Usłyszał cztery zarzuty, a jego małżonka - trzy.
Zarzuty dla byłego rzecznika prezydenta dotyczą wręczenia byłemu rektorowi Collegium Humanum - Szkoły Głównej Menadżerskiej Pawłowi Cz., korzyści majątkowych oraz osobistych, a także obietnicy udzielenia korzyści osobistej w zamian za uzyskanie świadectwa ukończenia przez niego i jego małżonkę studiów podyplomowych MBA.
Prokurator zastosował wobec podejrzanych poręczenia majątkowe - 100 tysięcy wobec Błażeja Spychalskiego i 40 tysięcy wobec jego żony. Oboje mają też dozór policyjny i zakaz kontaktowania się z określonymi osobami.