Pierwszy skład, który stanął na trasie, utknął na ponad dwie godziny. Do awarii doszło na odcinku Pobiedziska - Pierzyska. Na sieci znalazła się włóknina, która doprowadziła do spięcia. Trzeba było ją usunąć, by wznowić ruch pociągów.
Krótko przed 17 pierwszy pociąg ruszył. Po nim po kolei trasa jest udrażniana, ale pasażerowie do celu dotrą później niż planowali. Przed miejscem awarii stanęły cztery pociągi Intercity, trzy Polregio i cztery Kolei Wielkopolskich.